Fortuna 1 Liga. Stal Mielec znów straciła punkty. Porażka w Nowym Sączu

Duet trenerski Piotr Świerczewski i Marcin Jałocha wygrał debiutanckie spotkanie na ławce Sandecji. Forma zespołu przed odejściem Tomasza Kafarskiego była nierówna. Drużyna z Nowego Sącza przegrała trzy mecze i dwa zremisowała. Ostatnie zwycięstwo? Z GKS Jastrzębie - 12 czerwca. Po drugiej stronie Stal, która jest już niemal pewna awansu do Ekstraklasy. Mielczanie stracili pozycję lidera, ale awans z drugiego miejsca również jest świetnym wynikiem.

Pierwszy gol padł w 24. minucie spotkania. Maciej Korzym był faulowany w polu karnym. Mateusz Bodzioch powalił go w szesnastce, a sędzia nie miał wątpliwości, że to rzut karny. Do piłki podszedł Michal Piter-Bućko i pewnie pokonał Wrąbla, uderzając w prawy róg, podczas gdy golkiper rzucił się w lewą stronę.

Do drugiego trafienia dla Sandecji znów przyczynił się głównie Korzym. Wrzutka z rzutu wolnego, Korzym uderzył na bramkę głową. Piłka po koźle wpadła do siatki. Chwilę później Stal odpowiedziała kontaktowym golem. Kombinacyjna akcja zespołu gości zakończyła się celnym uderzeniem Nowaka.

Na więcej gości nie było stać. Dopiero pod koniec zdołali przeprowadzić kilka ofensywnych akcji. W 68. minucie Michał Żyro wyskoczył do główki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Były zawodnik Legii Warszawa dobrze uderzył i z problemami interweniował Daniel Bielica. Na 20 minut przed końcem wejście smoka miałby Andreja Prokić. Zaledwie chwilę po pojawieniu się na murawie bardzo mocno uderzył zza pola karnego. Tylko dzięki bramkarzowi Sandecja nie straciła drugiego gola.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Maciej Korzym

FORTUNA 1 LIGA w GOL24

Więcej o 1. LIDZE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy