W zaległym meczu rozegranym w środę GKS Tychy wygrał w Kielcach z Koroną 1:0 i wrócił na swój stadion z wielką ochotą pójścia za ciosem w spotkaniu z Resovią. Rzeszowianie mieli przerwę od 12 listopada (remis z Odrą Opole 3:3). Nie doszedł do skutku w planowym terminie ich mecz z GKS-em Katowice, ze względu na przypadki koronawirusa w drużynie.
Zobacz ZDJĘCIA z meczu GKS Tychy - Resovia, 28.11.2021 r.
Anulowany karny Resovii i niestrzelony tyszan
- W Kielcach wyglądaliśmy dobrze zarówno w defensywie, jak i w ofensywnie. Z Resovią chcemy to kontynuować - zapowiedział trener tyszan Artur Derbin, który w wyjściowym składzie wstawił debiutanta w pierwszej drużynie GKS-u, 18-letniego Krzysztofa Machowskiego.
Goście na początku lepiej czuli się w trudnych warunkach pogodowych, atakowali i w 15. minucie mieli bardzo dobrą okazję na gola. Konrad Jałocha jakimś cudem odbił ręką piłkę po strzale z bliska Marka Mroza. Futbolówka poleciała w górę i sprzed linii bramkowej głową wybił ją Kamil Szymura.
Minutę później sędzia podyktował rzut karny dla Resovii za zagranie ręką Nemanji Nedicia. Obrońca z Czarnogóry od razu pokazywał, że piłka odbiła się od jego twarzy. Długo trwała analiza VAR, na koniec do ekranu podbiegł Jacek Małyszek i zdecydował o odwołaniu „jedenastki”.
Pod koniec I połowy tyszanie stracili kontuzjowanego Damiana Nowaka, którego zastąpił Łukasz Grzeszczyk.
W doliczonym czasie sędzia poprzez sygnał z VAR-u wrócił do sytuacji, gdy Josip Solić dotknął piłkę ręką. Obejrzał zdarzenie na powtórkach i wskazał na 11. metr. W czwartej doliczonej minucie Branislav Pindroch obronił jednak strzał Tomasa Malca i dobitkę Macieja Mańki! Tyszan podrażniła ta sytuacja i z pasją natarli na bramkę Resovii, ale do przerwy mieliśmy 0:0.
Katastrofa w dwie minuty
Wydawało się, że GKS po wyjściu z szatni kontroluje mecz, ale w krótkim czasie nastąpiła katastrofa. W 63. minucie z rzutu wolnego z 30 metrów huknął dopiero co wprowadzony Maksymilian Hebel i Jałocha bez reakcji przyglądał się jak piłka wpada do bramki. Dwie minuty później Jakub Piątek zobaczył czerwoną kartkę (po drugiej żółtej) i gospodarze grali w osłabieniu.
Tyszanie ambitnie starali się zdobyć gola. W 83. minucie główkował Wiktor Żytek i bramkarz Resovii zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Minutę później przy kontrze gości Jałocha uratował swój zespół dalekim wybiegiem. GKS walczył do końca - bez efektu.
GKS Tychy - Resovia 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Maksymilian Hebel (63)
GKS Tychy: Konrad Jałocha - Dominik Połap (75. Gracjan Jaroch), Nemanja Nedić, Kamil Szymura, Maciej Mańka - Krzysztof Machowski (75. Marcel Misztal), Jakub Piątek, Sebastian Steblecki (69. Wiktor Żytek), Bartosz Biel (69. Kamil Kargulewicz) - Damian Nowak (38. Łukasz Grzeszczyk), Tomas Malec
Resovia: Branislav Pindroch - Bartosz Jaroch, Josip Soljić, Dawid Kubowicz, Bartłomiej Eizenchart - Daniel Pietraszkiewicz (61. Damian Hilbrycht), Bartłomiej Wasiluk, Rafał Mikulec (86. Aleksander Komor), Marek Mróz (90. Kacper Szymkiewicz), Sebastian Strózik - Jakub Wróbel (61. Maksymilian Hebel).
Żółte kartki: Piątek, Mańka, Żytek - Soljić, Wasiluk, Pindroch
Czerwona kartka: Jakub Piątek (65', GKS Tychy, za drugą żółtą)
Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów: 2.189
Nie przeocz
- Nie jedzcie tego! Biedronka, Lidl i IKEA usuwają żywność z toksyczną substancją
- Tanie mieszkania od komornika czekają na nowych właścicieli. Zobaczcie oferty
- Makabryczny wypadek w Gliwicach. Śmieciarka śmiertelnie potrąciła mężczyznę
- Kontrowersyjny kalendarz Olmet. Piękne modelki na złomowisku w kreacjach Anny Kubisz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?