Górak: Ktoś zabiera zabawki, wyjeżdża, do dzisiaj trzeba po nim k... sprzątać

Piotr Szymański
Rafał Górak, trener GKS-u Katowice
Rafał Górak, trener GKS-u Katowice Arkadiusz Gola / Polskapresse
- To nie jest gra w bierki, ani domek z zabawkami. To jest bardzo poważna sprawa, bo to jest życie prywatne bardzo wielu ludzi. Proszę wszystkich w Katowicach o to, by robić tutaj wielką piłkę. Dwunasty zawodnik jest na najwyższym poziomie, teraz trzeba dobrać jedenastu. Paru już na pewno jest - powiedział Rafał Górak, trener GieKSy.

Rafał Górak (trener GKS-u Katowice): Dziękuję trenerowi Stawowemu za miłe słowa. Jeśli ktoś jest fachowcem, to widzi pewne rzeczy i bardzo mnie to cieszy. Trener Stawowy zobaczył nie tylko to, co mogło nas dzisiaj cechować, a więc ogromną determinację i serce, by przeciwstawić się silnemu zespołowi Cracovii. Jest to personalnie dobrany zespół bardzo dobrze. Moim zdaniem bezwzględnie będzie grał najlepszą piłkę w 1. lidze.

Mieliśmy taki atut, że graliśmy z przewagą jednego zawodnika. Ja o tym zawodniku słyszałem często w Katowicach wiele złego. On rzeczywiście niekiedy jest zawodnikiem, który często jest niesforny - bo to Blaszok i wszystko, co dzieje się dookoła.

Jestem tutaj już przeszło rok i nigdy wcześniej nie ośmieliłem się mówić o zasługach tych ludzi. Dzięki nim GKS jeszcze istnieje. My tutaj przez rok czasu z różnymi rzeczami się borykamy. Ktoś zabiera zabawki, wyjeżdża, do dzisiaj trzeba po nim k... sprzątać (aluzja dotycząca Ireneusza Króla -red.).

Czego my więcej chcemy na tych trybunach oglądać? Jesteśmy w takim, a nie innym miejscu. Jestem tutaj 13 miesięcy, a dostałem wypłaty za kilka.

Gdyby Cracovia dzisiaj wygrała 4:0, to ktoś by w ogóle cokolwiek o nas powiedział? Moglibyśmy sobie tylko podziękować za walkę, pogratulować Cracovii i iść do domu. Przygotujmy się w końcu do sezonu tak, jak należy. Przygotujmy się w końcu do meczu tak, jak należy. Na dzisiaj w pojedynczym meczu z Cracovią jesteśmy w stanie walczyć. Jeżeli zagralibyśmy 5 meczów z rzędu z Cracovią, przypuszczam, że mielibyśmy bardzo ciężko, by zawalczyć.

To nie jest gra w bierki, ani domek z zabawkami. To jest bardzo poważna sprawa, bo to jest życie prywatne bardzo wielu ludzi. Nie pozwoliłbym sobie na takie słowa, gdybym był tu 10 meczów, a jestem przeszło rok. Proszę wszystkich w Katowicach o to, by robić tutaj wielką piłkę. Dwunasty zawodnik jest na najwyższym poziomie, teraz trzeba dobrać jedenastu. Paru już na pewno jest.

Z Katowic - Piotr Szymański / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24