Piłkarska wiosna w drugiej lidze nie przestaje zaskakiwać. Czołówka solidarnie traci punkty, a ostateczny kształt tabeli staje się coraz trudniejszy do przewidzenia. Górnik Łęczna zremisował 1:1 z Resovią w konfrontacji, której stawką było ligowe podium. Mimo zaledwie jednego punktu zdobytego w pięciu spotkaniach rundy wiosennej, podopieczni Kamila Kieresia wciąż mają szanse na bezpośredni awans do pierwszej ligi. Przedstawiamy wnioski z "meczu walki" w Rzeszowie.