Górnik Łęczna wrócił z obozu. "Udało nam się zrealizować wszystko to, co planowaliśmy"

Kamil Balcerek / Kurier Lubelski
Górnik Łęczna wrócił z obozu w Kamieniu
Górnik Łęczna wrócił z obozu w Kamieniu Wojciech Czekała
Piłkarze Górnika Łęczna wrócili już z obozu w Kamieniu pod Rybnikiem, gdzie przebywali przez ostatnich siedem dni. W trakcie obozu łęcznianie rozegrali trzy mecze kontrolne.

Zremisowali 1:1 i wygrali z Rozwojem Katowice 5:1, a na koniec pokonali GKS Katowice 2:0. Wczoraj łęcznianie spędzili pół dnia w autokarze, ale na odpoczynek liczyć nie mogą. Dziś spotykają się na kolejnych zajęciach.

- Patrząc na aspekty szkoleniowe, udało nam się zrealizować wszystko to, co planowaliśmy - mówi Andrzej Rybarski, asystent trenera Jurija Szatałowa. - Na miejscu mieliśmy do dyspozycji boisko ze sztuczną nawierzchnią, halę, siłownie i odnowę biologiczną. Korzystaliśmy też z basenu, więc z warunków jesteśmy zadowoleni.

Jeśli chodzi o wyniki, sztab szkoleniowy Górnika także nie powinien narzekać. W trzech meczach piłkarze z Łęcznej zdobyli osiem goli, tracąc za-ledwie dwa. Zanotowali dwa zwycięstwa i remis. Jedynym minusem obozu w Kamieniu jest uraz Łukasza Zwolińskiego. Najskuteczniejszy napastnik Górnika Łęczna doznał go w meczu z Rozwojem Katowice. Jego przerwa w treningach może potrwać jeszcze kilka dni. - Nie jest to poważny uraz i Łukasz w tym tygodniu powinien wrócić do zajęć. W meczu z GKS boisko musiał opuścić Michał Zuber, który zderzył się z przeciwnikiem. Groźnie to wyglądało, ale Michał jest z nami i będzie mógł trenować - mówi trener Rybarski.

Górnik wrócił wczoraj do Łęcznej, a dziś piłkarze stawią się na kolejnych zajęciach. Wolne dostaną dopiero w weekend, wcześniej zagrają jeszcze mecz kontrolny. - Mamy zaplanowane spotkanie w czwartek, zagramy z trzecioligową Lublinianką-Wieniawą - mówi trener Rybarski.

W meczu tym kolejnym testom zostanie poddany Bartosz Kwiecień, 19-letni zawodnik Korony Kielce (siedem występów w ekstraklasie w barwach tego klubu). Piłkarz ten wystąpił już w meczu łęcznian z GKS Katowice. Na boisku pojawił się po przerwie i zagrał na środku obrony. Być może w tym tygodniu do Górnika dołączy też kolejny zawodnik. Trener lidera pierwszej ligi Jurij Szatałow nie ukrywa, że czeka na napastnika.

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24