Gryf uległ na własnym boisku Górnikowi Wałbrzych

Tomasz Smuga / Dziennik Bałtycki
Gryf Wejherowo przegrał u siebie z Górnikiem Wałbrzych
Gryf Wejherowo przegrał u siebie z Górnikiem Wałbrzych Piotr Kwiatkowski
- Otrzymaliśmy zimny prysznic - powiedział po meczu Grzegorz Niciński, trener Gryfa Orlex Wejherowo. - Szkoda, że na naszym boisku. Musimy z tego wyciągnąć wnioski, bo niektórzy zawodnicy, którzy ciągną ten zespół, muszą prezentować jakiś poziom. W tym meczu go obniżyli.

W minioną sobotę żółto-czarni przed własną publicznością przegrali z Górnikiem Wałbrzych 0:1. Gryfici w tym meczu zagrali w osłabionym składzie. Z powodu kontuzji zabrakło Piotra Kołca, Rafała Siemaszki, Adriana Kochanka i Wiesława Ferry. - Mamy swoje problemy kadrowe, ale wyniku nie będę zwalał na osłabienie, że nie zagrał ten czy inny piłkarz. Jesteśmy drużyną i mamy dosyć wyrównaną kadrę - podkreślał Niciński.

W pierwszych 45 minutach wejherowianie, oprócz sytuacji sam na sam Tomasza Bejuka z bramkarzem Górnika, niczym więcej nie zaskoczyli zespołu gości. Lepiej w tej części gry zaprezentował się Górnik. Przypieczętował to bramką. W 20 minucie, po rzucie rożnym, Michał Skwiercz tak niefortunnie wybił piłkę, że ta spadła w okolicach 11 metra pod nogi Dariusza Michalaka. I obrońca wałbrzyskiego klubu nie miał już problemów z pokonaniem Kacpra Tułowieckiego. W drugiej połowie więcej emocji nie było.

- Nie ukrywam, że jechaliśmy na mecz z Gryfem Wejherowo z duszą na ramieniu, bo przed pierwszym ligowym meczem zakładaliśmy, że w pierwszych dwóch kolejkach zdobędziemy 4 punkty [w 1 kolejce Górnik przegrał z Błękitnymi Stargard Szczeciński 0:2 - przyp. aut.] - mówił później Maciej Jaworski, szkoleniowiec Górnika. - Wiedzieliśmy, że Gryf będzie mocniejszą drużyną od Błękitnych. Pierwszy ligowy mecz był takim sprowadzeniem na ziemię. W Wejherowie chcieliśmy zdobyć punkt, zdobyliśmy 3.

W trakcie meczu kibice zarówno Gryfa, jak i Górnika nie zapomnieli o polskich bohaterach. Odśpiewali narodowy hymn ku czci powstańców warszawskich.

Gryf Orlex Wejherowo - Górnik Wałbrzych 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Dariusz Michalak (20)

Gryf:
Tułowiecki - Osłowski, Kostuch, Skwiercz, Warcholak - Dettlaff, Łuczak - Brzuzy (56 Więcek), Łuczak (46 Krzemiński), Gicewicz - Bejuk

Górnik: Jaroszewski - D. Michalak, Orzech, Wepa, Wojtarowicz - Szuba, G. Michalak, Folc (90+2 Moszyk), Bartoś - Bartkowiak, Zinke (75 Rytko)

Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24