Hieronim Zoch w Siarce Tarnobrzeg
Hieronim Zoch urodził się we wrześniu 1990 roku w Tczewie i jest wychowankiem tamtejszej Wisły. Później grał między innymi w Arce Gdynia i Olimpii Elbląg, a w marcu 2019 roku trafił do Siarki Tarnobrzeg, wówczas drugoligowej. Tamten sezon tarnobrzeżanie zakończyli spadkiem, a Zoch zagrał w jedenastu spotkaniach puszczając 18 goli i notując dwa czyste konta.
- Bardzo długo bolał mnie ten spadek po moim pierwszym pobycie w Siarce, mimo że zagrałem wtedy tylko w 10 spotkaniach. Dalej pamiętam tę bramkę Olimpii Elbląg w 95 minucie na Elanie. Szkoda też, że tego kontaktu nie udało nam się złapać wcześniej. Być może tych punktów byłoby więcej. A po spadku wiadomo, że doszło trochę do rewolucji, ale i tak udało nam się zbudować drużynę, która przez długi czas była liderem. Nieszczęsna pandemia pokrzyżowała nam trochę plany, uważam też, że zakończenie rozgrywek było nie do końca sprawiedliwe bo mieliśmy 6 punktów straty do Motoru. A do końca wiele kolejek i mecz bezpośredni - powiedział na ten temat w rozmowie z mediami klubowymi Siarki.
W kolejnym sezonie, w trzeciej lidze, był podstawowym bramkarzem tarnobrzeskiej drużyny, która zmieniła po spadku trenera: Ryszarda Komornickiego zastąpił Grzegorz Opaliński. Zoch bronił regularnie, wystąpił w 18 spotkaniach ligowych, puścił 22 gole i zachował sześć czystych kont. W marcu wrócił jednak do Wigier, mimo że był o włos od przedłużenia umowy z Siarką.
- To było tak, że usiedliśmy do rozmów nad przedłużeniem umowy i doszliśmy do porozumienia, że zostaję. Ale kilka dni później zgłosiły się po mnie będące ligę wyżej Wigry Suwałki, gdzie grałem wcześniej, gdzie wciąż miałem swoje mieszkanie. Mimo to z prezesem Dziedzicem nie spaliliśmy za sobą mostów i nie żegnaliśmy się, tylko powiedzieliśmy “do zobaczenia” - powiedział wspominając tamten okres.
Co ciekawe, Zoch był blisko powrotu do Siarki już przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023, kiedy tarnobrzeżanie byli beniaminkiem rozgrywek drugoligowych.
- Jak Siarka awansowała do II ligi. Już wtedy telefony się pojawiały, rozmawiałem z prezesem Darkiem Dziedzicem, zgłaszałem też swój angaż tutaj po spadku Wigier. Był temat, ale też mówiło się o obsadzie bramki młodzieżowcem, a gdy temat wrócił później – również w kontekście bycia trenerem bramkarzy – to byłem już w Starogardzie Gdańskim. Kolejny kontakt pojawił się nieco później. Z miesiąc temu zadzwoniłem do prezesa, jak wygląda sytuacja z obsadą bramki na kolejny sezon. Był plan, żeby na bramce mieć seniora, który mógłby połączyć grę z trenowaniem bramkarzy w klubie, więc akurat obie z tych ról spełniam - powiedział również Zoch.
Hieronim Zoch jako trener bramkarzy Siarki Tarnobrzeg
Teraz, w trakcie swojej drugiej przygody z Siarką Tarnobrzeg, Hieronim Zoch będzie łączył funkcję goalkeepera z trenerem bramkarzy.
- W przyszłości, po zakończeniu kariery sportowej chciałbym w to iść, być związanym z piłką. Ale jeszcze – o ile zdrowie pozwoli – kilka lat grania na boisku przede mną. Już 2 lata temu zacząłem pracować w akademii w Wigrach, złapałem trochę bakcyla. Sporo wówczas pracowałem z młodzieżą, potem przyszedłem do Starogardu i prywatnie prowadziłem zajęcia. Fajnie, że w Siarce również będę mógł łączyć obowiązki - powiedział także nowy-stary zawodnik Siarki Tarnobrzeg.
W sezonie 2022/2023 Siarka Tarnobrzeg, jako beniaminek, spadła z powrotem do trzeciej ligi. Czy teraz od razu będzie chciała wrócić do tych rozgrywek?
- Nie rzucamy hasłami, że awans ma być za wszelką cenę. Wiemy jak to po spadku bywa, drużynę trzeba w dużej mierze przebudować. Na pewno będziemy chcieli być w czołówce, a w przyszłości chcemy wrócić na szczebel centralny - dodał Zoch.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?