Dla gospodarzy dzisiejszego spotkania obecny sezon niewątpliwie jest jednym z najgorszych w historii. Po 21 rozegranych rundach Hamburczycy plasują się dopiero na przedostatnim miejscu w tabeli, które zagraża spadkiem do 2. Bundesligi. Z raptem szesnastoma punktami uzbieranymi na koncie HSV traci do liderującego Bayernu Monachium aż czterdzieści trzy "oczka", a do niezagrożonego degradacją Stuttgartu trzy.
"Dinozaury" niemieckiej ekstraklasy sezon rozpoczynały pod wodzą Thorstena Finka, jednak słabe wyniki szybko skłoniły włodarzy klubu do zmiany. Z nadzieją, że Bert van Marvijk powtórzy sukcesy jaki odniósł z reprezentacją Holandii na Imtech Arenie zatrudniono właśnie Holendra. Ten mimo usilnych prób i starań cudów zdziałać nie zdołał i koniec końców po fatalnej rundzie jesiennej HSV i ubiegłotygodniowej porażce z Eintrachtem Brunszwik, która przelała czarę goryczy także byłemu selekcjonerowi Oranje podziękowano za współpracę.
Teraz stery w zatapiającym się z każdą chwilą coraz głębiej statku o nazwie HSV przejął Mirko Slomka, były trener między innymi Hannoveru i Schalke. Piłkarski los doprawdy bywa niewdzięczny, bowiem Niemiec swój debiut, a jednocześnie walkę o wydostanie się ze strefy spadkowej rozpocznie przeciwko jednemu z najsilniejszych klubów w kraju i Europie, Borussii Dortmund.
Dla Borussii dzisiejsze spotkanie nie będzie w przeciwieństwie do rywali kolejnym meczem o wszystko. Będzie to raczej ostateczny sprawdzian przed wtorkową potyczką, jaka czeka ekipę Jurgena Kloppa w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wicemistrzowie Niemiec na początek fazy pucharowej zagrają z Zenitem St. Petersburg.
W lidze drużyna z Zagłębia Ruhry radzi sobie bardzo dobrze i chociaż strata punktowa do Bayernu Monachium wydaje się już niemożliwa do odrobienia, walka o obronę wicemistrzostwa jest niemniej istotna niż ta o główne trofeum. Na tym froncie największym i zarazem najgroźniejszym rywalem Borussii jest Bayer Leverkusen, do którego traci zaledwie punkt. W poprzedniej kolejce BVB zdemolowała na własnym stadionie Eintracht Frankfurt 4:0, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, który w tym sezonie po raz kolejny walczy o koronę króla strzelców Bundesligi.
Pierwszego starcia obud drużyn w tym sezonie miło nie będą wspominali Hamburczycy, który polegli w Dortmundzie aż 2:6. Wówczas po trzech golach Aubameyanga, bramce Mkhitaryana oraz trafieniach "Lewego" i Marco Reusa piłkarze HSV nie mieli nic do powiedzenia.
Historia spotkań zespołów, które staną dziś naprzeciw siebie nie przemawia za żadną ze stron. W rozegranych dotychczas 93 spotkaniach tylko na boiskach Bundesligi, 33 z nich zakończyło się zwycięstwem dortmundczyków, tyle samo też ekipy z Hamburga. Remisem zaś zakończyło się 27 meczów.
PRZEWIDYWANE SKŁADY
HSV: Adler - Diekmeier, Djourou, Rajkovic, Jansen - Westermann, Rincon, Arslan - Jiracek, Ilicevic - Lasogga
Borussia: Weidenfeller - Piszczek, M. Friedrich, Sokratis, Schmelzer - S. Bender, Sahin - Aubameyang, H. Mkhitaryan, Großkreutz - Lewandowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?