Broń Radom - Pelikan Łowicz 0:0
Broń: Kosiorek - Zborowski, Wrześniewski, Kośmicki, Olszewski, Dias, Elian Hernandez (67. Denzell), Kumoch (80. Goljasz), Kielak (57. Poręba), Goljasz (80. Amrozik), Kowalczyk (67. Michalski).
Pelikan: Orzeł - Marcioch, Wawrzyński, Pomianowski, Łojszczyk, Wyszogrodzki, Woliński, Tomaszewski, Ziółowski, Kolus, Rutkowski.
Broń miała swój domowy mecz zagrać na swoim stadionie przy Narutowicza 9, ale płyta boiska po montażu urządzeń grzewczych nie jest jeszcze gotowa i MOSiR nie wyraził zgody na mecz. Płyta gotowa ma być za to na poniedziałkowy mecz ekstraklasy.
Po 10 latach Broń ponownie była gospodarzem w Kozienicach. Radomianie zagrali bez kontuzjowanych, Damiana Machajka i Tomasza Bartosiaka. Również Pelikan nie wystąpił w najmocniejszym zestawieniu.
Niewiele się działo w pierwszej połowie. Obie ekipy miały swoje lepsze i słabsze fragmenty, ale ogólnie nie było groźnych sytuacji bramkowych.
Wydawało się, że druga połowa będzie lepsza i była...ale tylko w wykonaniu przeciwnika. Łowiczanie atakowali, grali wysoko, a Broń próbowała kontrować, ale grała bardzo chaotycznie, niedokładnie. W 65 minucie sędzia podyktował rzut karny. To już trzeci karny przeciwko Broni, w trzecim meczu z rzędu. tym razem Jakub Kosiorek obronił strzał Wawrzyńskiego.
Goście atakowali. W 88 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pelikan zdobył gola i tu ponownie uśmiechnęło się do Broni szczęście, bo autor bramki był na spalonym.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?