Jak przygotowują się do rundy rewanżowej w Radzionkowie? cz. 2

Patryk Przydacz
Piłkarze Ruchu Radzionków kontynuują sparingi i przygotowania na krajowych obiektach
Piłkarze Ruchu Radzionków kontynuują sparingi i przygotowania na krajowych obiektach Mikołaj Suchan/Polskapresse
W pierwszej części artykułu opisywaliśmy przygotowania Cidrów do rundy wiosennej, zakończywszy na spotkaniu sparingowym z drużyną Leśnicy. Do tego sparingu radzionkowianie sprawdzali się już w potyczkach z pięcioma innymi rywalami. Bilans tych meczy to dwa zwycięstwa, dwie porażki i jeden remis. Trzeba jednak pamiętać, że pierwsze sparingi to największy chaos w kadrze, bo ogrom testowanych graczy nie może gwarantować spójności drużyny, dlatego większą uwagę należy zwracać, na te spotkania, w których oglądamy już w miarę wykrystalizowaną kadrę.

Pierwsza część raportu o przygotowaniach Ruchu Radzionków.

Zacznijmy więc analizę postępów w przygotowaniach do rundy wiosennej od sparingu z Leśnicą. Na bocznym boisku Stadionu Śląskiego oglądaliśmy remisowe spotkanie, a bramkę dla naszej drużyny zdobył Wrażeń. W samym spotkaniu miała miejsce niecodzienna sytuacja, bo z powodu kontuzji bramkarza trzecioligowca pomiędzy słupkami obu bramek stanęli zawodnicy Ruchu co cieszyło trenera Skowronka, bo mógł on przyjrzeć się swoim wszystkim bramkarzom. Tego samego dnia media obiegła informacja o tym, że do drużyny rezerw został przesunięty Jarosław Kaszowski, który później zdecyduje się na rozwiązanie kontraktu z klubem.

- Temperatura spadła do takiego wymiaru, że trenowanie na powietrzu na pewno nie sprzyja rozwijaniu tych czynników, które chcemy teraz kształtować - przekonywał Artur skowronek, kiedy po sparingu z Leśnicą, i dwudniowej przerwie w regularnych treningach zawodnicy mieli wznowić zajęcia na otwartej przestrzeni. Zamiast tego drużyna ponownie spotkała się na radzionkowskiej hali. W treningach na hali nie brali już udziału wychowankowie Cidrów - bracia Giel. Regularnie występujący jesienią, na pozycji defensywnego pomocnika Paweł podążył śladem braci Mak i związał się z drużyną z Bełchatowa, a nasz rezerwowy snajper- Piotrek, zdecydował się podpisać kontrakt z poznańską Wartą. Tym samym jedynym wychowankiem drużyny w aktualnej kadrze pozostał Marcin Trzcionka.

Zwolnione etaty trzeba jednak zapełnić i tak zarząd klubu zdecydował się wypożyczyć z Jagielloni bramkarza- Krzysztofa Barana.

W środę, ósmego lutego przyszło Cidrom zagrać dwa sparingi. Dwa składy i sto minut gry przyniosły porażkę z Dolcanem Ząbki, oraz remis z Radomiakiem Radom. W tym drugim spotkaniu na listę strzelców wpisał się Radzio. Po obu sparingach trener Skowronek przekonał się do kolejnych zawodników, a byli nimi Tumicz i Biernat. Najpierw z klubem związali się jednak strzelcy bramek w ostatnich sparingach. Wrażeń i Radzio zostali wypożyczeni do drużyny Ruchu z Widzewa Łódź. Kontrakty z klubem podpisali ponadto Danielewicz i doskonale znany w Radzionkowie Dziewulski.

Kolejne dni przyniosły zaskakującą wiadomość, bowiem głosami czytelników Dziennika Zachodniego w tradycyjnym, organizowanym już po raz szesnasty Piłkarskim Plebiscycie, w którym wybierano najlepszego piłkarza, najlepszego trenera i odkrycie roku na Górnym Śląsku komplet wyróżnień zdobyli przedstawiciele Ruchu Radzionków. Najlepszym piłkarzem okrzyknięto Piotra Rockiego, tytuł najlepszego trenera zgarnął Artur Skowronek, a odkryciem roku wybrano Mateusza Maka, na ten dzień już piłkarza GKS-u Bełchatów. To pierwszy taki przypadek w historii plebiscytu by w komplecie zwyciężyli przedstawiciele jednego, i to wcale niegrającego przecież w Ekstraklasie klubu!

Sparing z MKS-em Kluczbork miał w końcu zakończyć etap testowania, a zacząć wpływać na zgranie drużyny, dlatego to spotkania miało rozpocząć nowy etap w przygotowaniach do rundy rewanżowej. Sam sparing jednak rozczarował. Porażka 0:2 z rywalem z niższej ligi, oraz kontuzje Wrażenia i Mroza zdecydowanie negatywnie wpłynęły na nastroje w szatni. Wszyscy wyczekiwali jednak zaplanowanego na trzeci tydzień lutego obozu w Rybniku, który miał zapewnić warunki pozwalające na scalenie nowobudowanej drużyny.

Jeszcze przed wyjazdem na obóz okazało się, że przedłużone zostanie wypożyczenie z Górnika podstawowego obrońcy Ruchu- Bartka Kopacza.

Trzynastego lutego rozpoczął się wreszcie obóz w Rybniku, którego cel w następujących słowach opisywał trener Skowronek: „Założenie główne, podstawowe, fundamentalne na te siedem dni pracy w Rybniku to stworzenie z tego zespołu prawdziwego kolektywu, który zjednoczony pójdzie do walki o ligowe punkty, jaka czeka nas już za miesiąc, i przez czternaście kolejek. Jeśli ten kolektyw uda się stworzyć, to jestem spokojny o naszą grę, i w obronie i w ofensywie.” Twa treningi i zajęcia na siłowni już pierwszego dnia, były zapowiedzią ciężkiej pracy jaka miała czekać Zawodników z Radzionkowa. Drugi dzień to nacisk na grę w obronie i również dwa treningi na sztucznej murawie. Dodatkowo z klubem definitywnie związał się Łukasz Tumicz, ponadto wypożyczony do końca sezonu został również defensor- Marcin Biernat.

W środę przeziębieniu poddali się Rocki, Giesa, oraz Kiełpin, a padający śnieg dodatkowo nie był dobrym prognostykiem, na drugą część tygodnia. Śnieżny i wietrzny czwartek zmusił sztab szkoleniowy do przeniesienia jednego z treningów pod dach. Dobrą wiadomością była jednak dostępność wszystkich przebywających w Rybniku graczy. Dodatkowo wieczorem do drużyny dołączył senegalski napastnik, Cisse. Piąty dzień zgrupowania trenerzy poświęcili na szlifowanie założeń taktycznych, które w Ruchu ćwiczono intensywnie przez cały czas trwania obozu.

Sobota w Rybniku miała być dniem sparingów, o godzinie 11:00 z piątoligowym niemieckim zespołem Heidberger SC Leu 06, a o 17:00 z występującym w drugiej lidze zachodniej Ruchem Zdzieszowice. Po bardzo jednostronnym meczu sparingowym, rozgrywanym w Rybniku-Kamieniu piłkarze Ruchu Radzionków pokonali piątoligowy niemiecki zespół Heidberger SC Leu 06 3:0. Mimo kilkunastu dobrych okazji, worek z bramkami rozerwał się dopiero w drugiej części drugiej połowy, kiedy dwukrotnie drogę do siatki rywala znalazł Krzysztof Danielewicz, a wynik spotkania ustalił Łukasz Tumicz. W drugim tego dnia rozgrywanym meczu sparingowym w Rybniku-Kamieniu, gdzie radzionkowska drużyna przebywa na tygodniowym zgrupowaniu, Ruch pokonał 1:0 swego imiennika ze Zdzieszowic, występującego na codzień w w drugiej lidze zachodniej. Autorem jedynej bramki w meczu był Sebastian Radzio.

Trening na hali, ale już na niewielkich obciążeniach i obiad zakończyły trwające od poniedziałku zgrupowanie drużyny Ruchu Radzionków w Rybniku-Kamieniu. Zgrupowanie, które w ocenie wszystkich jego uczestników, w pełni zdało egzamin, o czym nie tylko świadczy wyraźny progres w grze zespołu w meczach sparingowych, ale także znakomita atmosfera panujące przez te siedem dni wśród zawodników, z których przecież znaczną część stanowią nowi piłkarze w ekipie żółto-czarnych.

Jedenastym piłkarzem, który dołączył do Ruchu tej zimy został skrzydłowy- Mateusz Lebek. Wychowanek Rozbarku Bytom został wypożyczony do Radzionkowa z Górnika Zabrze. Trenerów przekonał także do siebie Senegalczyk z Piotrówki, jednak decyzja o jego transferze jeszcze nie zapadła.

Wtorek był pierwszym dniem po powrocie z Rybnika, kiedy na treningach spotkali się zawodnicy Ruchu. W zajęciach nie brali udział zmagający się z urazami Wrażeń, Mróz, oraz Krzywicki. Wtorkowe zajęcia to kolejna wizyta na katowickim AWF-ie, oraz trening na sztucznej murawie bocznego boiska Stadionu Śląskiego.

W środę natomiast piłkarze Ruchu wrócili do Rybnika, tym razem żeby zmierzyć się z tamtejszym ROW-em. Spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem radzionkowian, a bramę w końcówce spotkania zdobył Nalepa. Po zakończeniu sparingu Artur Skowronek powiedział, że na ten moment ważne będzie wyzbycie się chwil dekoncentracji, które w meczach ligowych mogą przynieść zdecydowanie negatywne konsekwencje.

Zwycięstwa w trzech kolejnych sparingach mogły napawać optymizmem kibiców z Radzionkowa, jednak trzeba było pamiętać o tym, że rywalami w tych meczach były drużyny z niższej piłkarsko pułki. Tym razem na żółto-czarnych czekał rywal z zaplecza ekstraklasy- Olimpia Grudziądz. Nikt chyba nie spodziewał się, że to spotkanie zakończy się kilkubramkową porażką Cidrów, jednak Olimpia zwyciężyła aż 4:0 zostawiając trenerowi Skowronkowi spory materiał do analizy.

Do startu rundy rewanżowej pozostały jeszcze prawie trzy tygodnie, właśnie tyle czasu ma drużyna z Radzionkowa by wykluczyć błędy, które były przyczyną tak wysokiej porażki, oraz popracować nad tym, żeby na pierwsze w tym roku spotkanie o punkty wyjść na boisko jako kolektyw gotowy do walki o cele wyższe niż ligowe utrzymanie.

Przy okazji tego podsumowania pragniemy państwu również przypomnieć o trwającym do końca miesiąca konkursie na projekt ligowej maskotki, oraz zachęcić do przekazywania procentu podatku na młodzież z Radzionkowa. Więcej informacji na oficjalnej, klubowej stronie oraz żółto-czarnym facebook’u.

1 liga - więcej informacji o zapleczy Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24