Jan Tomaszewski: Najlepsi piłkarze na świecie? Messi, Ronaldo i Lewandowski! (ROZMOWA)

Jacek Czaplewski
On się urodził do piłki, jak Gerd Mueller, który jak biegł, to strzelał, jak siedzial, to strzelał, jak leżał, to też strzelał - mówi nam o Robercie Lewandowskim były bramkarz reprezentacji Polski, Jan Tomaszewski.

Rozpiera pana duma po występie Roberta Lewandowskiego?
Oczywiście! Pobił rekordy, których już nikt po nim nie pobije. Dla mnie jego wyczyn nie jest zaskoczeniem. Od kilku lat powtarzam, że to maszyna do strzelania. Cztery z Realem Madryt, teraz pięć z Wolfsburgiem, niemal sto w całej Bundeslidze, dla Borussii Dortmund, kilkadziesiąt dla reprezentacji, w Lidze Mistrzów, wcześniej dla Lecha Poznań, Znicza Pruszków... On się urodził do piłki, jak Gerd Mueller, który jak biegł, to strzelał, jak siedzial, to strzelał, jak leżał, to też strzelał! Piłka szukała tego "padliniarza" pola karnego. Lewego również szuka. To ludzie urodzeni do zdobywania bramek! Wie pan czym się różni Lewandowski od Ronaldo, czy Leo Messiego? Tym, że oni dokładają jeszcze gole z rzutów wolnych.

Szalone było tempo tych wczorajszych goli, prawda?
Ależ zgadza się! Powtórzę: nikt już tego samego nie dokona. Nie w takich poważnych ligach, jak Bundesliga, Premier League, Primera Division, o Lidze Mistrzow nie wspominając. Nie i koniec, to niemożliwe! Dlatego jestem dumny, że Robert to mój rodak. Gratulacje dla rodziców, że dali go światu i pięknie wychowali.

Reakcja Pepa Guardioli na piątego gola była niesamowita...
W ogóle mu się nie dziwię. Też bym był w euforii. Powiem natomiast coś innego: problemem Lewego jest Arjen Robben. Wczoraj ten samolub nie zagrał. A gdyby zagrał, to myśli pan, że by nie grał pod siebie? Gralby! To nie jest Franck Riberry, który uwielbia asystować. To nie Thomas Mueller, ani nie Douglas Costa, którzy pracują dla drużyny, wspierają napastnika. To po prostu boiskowy egoista. Mam jednak nadzieję, że wczorajszy mecz przekonał go, że warto grać na Lewandowskiego.

Czego pan życzy Lewandowskiemu, prócz wspólnego języka z Robbenem?
Kolejnej korony króla strzelców Bundesligi i pierwszej w Lidze Mistrzów.

To właściwy moment, żeby porównywać go ze Zbigniewem Bońkiem?
Boniek grał w zupełnie innych czasach, więc ja się tego nie odważę zrobić. To tak, jakby porównywać Boże Narodzenie do święta Wielkiejnocy. Albo jedną pociechę do drugiej. Lewandowski już zapisał się na kartach światowego futbolu. Nie tylko poprzez wczorajszy wynik. Pamiętajmy cztery gole z Realem Madryt, pamiętajmy, że doprowadził Borussię Dortmund do finału Ligi Mistrzów i do zwycięstw Bundeslidze zarezerwowanej przecież dla Bayernu Monachium.

Uważa pan Lewandowskiego za najlepszego napastnika na świecie?
Dziewiątką jest najlepszą. Jeżeli natomiast chodzi o najlepszych zawodników na świecie, to pierwszy jest Leo Messi, drugi Cristiano Ronaldo, a trzeci właśnie nasz Polak.

Rozmawiał Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net

Więcej o wyczynie Roberta Lewandowskiego:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24