Kamiński: Z niecierpliwością czekamy na początek rozgrywek

Maciej Lehmann/Głos Wielkopolski
- O Euro 2012 w ogóle nie myślę. Mój cel na te rundę to wywalczenie sobie miejsca w podstawowej jedenastce. Wcale nie jest takie pewne, że trener Jose Bakero w piątek na mnie postawi - mówi Marcin Kamiński, obrońca Lecha Poznań.

Trener Jose Bakero powtarza, że jest bardzo zadowolony z pobytu w Hiszpanii. A jak te dwa zgrupowania wyglądały z perspektywy zawodników?
Wyglądało to dobrze, tak jakbyśmy chcieli. Niczego nie brakowało. Dobre hotele, świetna pogoda, idealne warunki do treningu. Rozegraliśmy dużo sparingów, mogliśmy się przekonać jak będzie wyglądała nasza gra. Z niecierpliwością oczekujemy inauguracji rozgrywek.

Wiemy już, że pod względem taktyki też było kilka nowości. Pan miał okazje występować zarówno w roli stopera jak i defensywnego pomocnika.
Trener rozmawiał ze mną i wyjaśnił, że podczas tych przygotowań chciałby mnie spróbować na dwóch pozycjach. Starałem się wykonywać wszystkie zadania jakie trener mi wyznaczył. Wydaje mi się, że robiłem to nieźle i trener był ze mnie zadowolony.

Trener już pod koniec rundy wiosennej zapowiadał, że zmodyfikuje ustawienie, po to by uaktywnić skrzydła. Pan ma być dodatkowym zabezpieczeniem bramki Lecha, kiedy skrajni obrońcy przekraczać będą linię środkową.
Tak to ma wyglądać. Nie chce za dużo mówić o naszej taktyce, wszystko będzie widać w czasie spotkań. Mogę tylko powiedzieć, że dużo czasu poświęcaliśmy na treningach, by jak najlepiej to funkcjonowało. Jak już mówiłem sprawdziliśmy to w praktyce w meczach kontrolnych.

Początkowo niezbyt dobrze czuł się Pan w tej nowej roli. Czy to się zmieniło? Wolałby Pan wrócić na środek obrony?
Nie będę ukrywał, że lepiej gra mi się na środku obrony. Praktycznie od początku mojej przygody z piłką byłem stoperem i uczyłem się grać na tej pozycji.

Czym w takim razie przekonał Pana Jose Bakero Mówił, że skoro ma Wołąkiewicza i Arboledę to musi znaleźć dla Pana nowe miejsce na boisku?
Trener mówił, że jeśli chcę się rozwijać to muszę być bardziej wszechstronny i nauczyć się też rozgrywać piłkę. To może bardzo mi pomóc w przyszłości, gdy wrócę na środek obrony.

W kilku meczach grał Pan obok Rafała Murawskiego, który dyrygował środkiem pomocy i rozgrywał piłkę. W ostatnim meczu z powodu kontuzji go zabrakło. Jakie znaczenie będzie miała jego absencja na początku wiosennych rozgrywek?
Trudno będzie załatać lukę po Rafale, ale nie możemy się załamywać tylko postarać się, by jak najlepiej przejąć jego zadania. Lech bez niego jest inny, ale musimy zrobić wszystko, by nie był gorszy.

Miniony rok był dla Pana bardzo udany. Rozpoczynał Pan z pozycji w jakiej teraz jest Szymon Drewniak. Teraz jest Pan zawodnikiem podstawowej jedenastki, postępy zauważył Franciszek Smuda, który wysłał powołanie do reprezentacji. Myśli Pan o Euro 2012? Środek obrony to pięta Achillesowa drużyny narodowej.
O Euro 2012 w ogóle nie myślę. Mój cel na te rundę to wywalczenie sobie miejsca w podstawowej jedenastce. Wcale nie jest takie pewne, że trener w piątek na mnie postawi. Dla mnie najważniejsze jest, by regularnie grać w klubie.

Stać Lecha na skuteczny pościg za Śląskiem, czy skoncentrujecie się by wykonać to bardziej realne zadanie czyli zdobycie miejsca na podium?
Trzecie miejsce jest absolutnie w naszym zasięgu. Dzielą go od nas tylko trzy punkty, więc ten plan minimum musimy absolutnie zrealizować. Szanse na wygranie ligi też jeszcze są. Zostało 13. spotkań liga będzie grała w bardzo szybkim tempie, kto je wytrzyma zasiądzie na tronie. Jesteśmy dobrze przygotowani i z dużym optymizmem przystępujemy do rozgrywek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24