Kędziora: Mieliśmy swój cel i go osiągnęliśmy

Rafał Musioł / Dziennik Zachodni
- Mieliśmy swój cel i go osiągnęliśmy, ale rzeczywiście zmierzaliśmy do tego celu krok po kroku. Nie chcieliśmy pompować balonu bardziej niż to było konieczne - mówi król strzelców 1 ligi, Wojciech Kędziora, który wczoraj wraz z Piastem Gliwice wywalczył awans do Ekstraklasy.

Może pan porównać awans z 2008 roku do tego z wczoraj?
Wtedy właściwie nie wiedzieliśmy, czy awansowaliśmy. Miały być baraże, potem je odwoływano, a my czekaliśmy, czy jesteśmy w tej ekstraklasie czy nie. Teraz załatwiliśmy sprawę sami, wygraliśmy I ligę, w ostatniej kolejce wygraliśmy najważniejszy mecz z najtrudniejszym rywalem, co jeszcze można dodać?

Czy Piast w obecnym składzie może już myśleć o kolejnym sezonie w ekstraklasie?
Powiem tak: na pewno nie chcemy być w niej chłopcami do bicia i mam przeczucie, że nimi nie będziemy. Stanowimy dobry zespół, a końcowa tabela I ligi świadczy o tym najlepiej.

Trener Marcin Brosz długo jednak nie chciał powiedzieć wprost, że walczycie o ekstraklasę. W szatni też tak było?
Mieliśmy swój cel i go osiągnęliśmy, ale rzeczywiście zmierzaliśmy do tego celu krok po kroku. Nie chcieliśmy pompować balonu bardziej niż to było konieczne.

Przed meczem z Zawiszą nie dało się już jednak tego uniknąć.
Sami wiedzieliśmy o co gramy. I wiedzieliśmy, że nie możemy iść na minimum, czyli grać o remis. Trener też nas przed tym uprzedzał. Mówił, że nie ma co pilnować wyniku 1:0, bo w takim spotkaniu wszystko może się zdarzyć. Więc szliśmy na całość i chyba super nam to wyszło, bo wynik mówi sam za siebie.

Przy okazji zgarnął pan tytuł strzelców. Pytał pan w przerwie o wynik Sandecji, w której grał najgroźniejszy konkurent, Arkadiusz Aleksander?
Nie pytałem ani w przerwie, ani po meczu. Dowiedziałem się od dziennikarzy, że zdobyłem koronę, więc moja radość właściwie była podwójna.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24