Kolejarz o ważne punkty z Wartą

Bartłomiej Szura
Piłkarze Kolejarza (białe koszulki) powalczą z Wartą o komplet punktów na własnym boisku
Piłkarze Kolejarza (białe koszulki) powalczą z Wartą o komplet punktów na własnym boisku Lucyna Nenow / Polskapresse
Sytuacja Kolejarza i Warty przed meczem jest trudna. Oba zespoły zagrają osłabione. Oba także potrzebują punktów. W niedzielę o 13 w Stróżach dojdzie do prawdziwego starcia o „6 punktów” przed przerwą zimową.

Zarówno Kolejarz jak i Warta w tym sezonie grały nie najlepiej. Efektem wysiłków piłkarzy z Poznania oraz Stróż jest odpowiednio pozycja 14 i 16 po rozegraniu 15 kolejek i tylko punkt przewagi zespołu Ryszarda Łukasika.

Gospodarze są w bojowych nastrojach i liczą na komplet punktów przed własną publicznością. To czym zaskoczyć ma poznaniaków Kolejarz, to pressing, agresja i walka o każdy metr boiska. – Musimy popełnić jak najmniej błędów – uważa trener Marek Motyka. – Nie unikniemy ich, ale musimy zminimalizować ich ryzyko. Pracowaliśmy solidnie przez cały tydzień i liczymy na odblokowanie się naszych napastników. Z Wartą zagramy o pełna pulę – zapowiada szkoleniowiec.

O spokój w przerwie zimowej zamierzają grać także goście. – Z całą pewnością powalczymy o sześć punktów, chcemy wygrać zarówno z Kolejarzem jak i Górnikiem Polkowice. To jednak jest piłka nożna - ciężko cokolwiek zakładać. Zrobimy wszystko, by zapewnić sobie spokojną zimę – przyznaje Ryszard Łukasik, trener Warty.

W niedzielne południe w Stróżach obie drużyny wystąpią w osłabionych składach. W drużynie Marka Motyki, który zastąpił w trakcie rundy Jerzego Kowalika nie zagrają podstawowy bramkarz Marcin Zarychta, Dawid Szufryn oraz być może Krzysztof Radawński, który na jednym z ostatnich treningów nabawił się kontuzji i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Jeśli nie uda się doprowadzić lewego defensora do "stanu używalności" jego miejsce zajmie nominalny lewy obrońca Dariusz Walęciak. Za Szufryna wystąpi natomiast Witold Cichy.

Absencja Zarychty to bez wątpienia największe osłabienie gospodarzy. Bramkarz Kolejarza to jeden z najlepszych piłkarzy beniaminka ze Stróż i mimo wpadki w ubiegłym tygodniu w spotkaniu z gliwickim Piastem jego brak w spotkaniu z Wartą może być odczuwalny. Jest to też niewątpliwa szansa dla młodego Lisaka, sprowadzonego przed sezonem z Unii Tarnów golkipera, który do tej pory miał mało szans na pokazanie swoich umiejętności.

Piłkarze z Poznania do Stróż przyjeżdżają także nie w pełnym składzie. Do autobusu obierającego kurs na południe kraju nie wsiedli kontuzjowani Paweł Iwanicki i Arkadiusz Miklosik, a za nadmiar żółtych kartek pauzować będzie Michał Zawadzki. Nie zagra także Łukasz Jasiński, który jeszcze nie doszedł do zdrowia. Absencja Zawadzkiego i Jasińskiego, którzy są ważnymi punktami defensywy może być bólem głowy dla trenera gości. – W Stróżach defensywa znów będzie osłabiona. Mamy jednak dość wszechstronnych zawodników i jestem przekonany, że jakoś sobie poradzimy – zapewnia jednak Ryszard Łukasik.

Pocieszającym faktem dla gości jest to, że do ekipy „Warciarzy” wraca kontuzjowany ostatnio Piotr Reiss, a do kadry meczowej włączony zostanie znów także znany z występów nawet na boiskach Ekstraklasy Zdzisław Zakrzewski.

Mecz w Stróżach rozpocznie się w niedzielne południe o godzinie 13 i poprowadzi je arbiter z Żywca, Daniel Kruczyński, który w tym sezonie prowadził już jedno spotkanie Kolejarza. 23 października w Szczecinie Kolejarz przegrał jednak 0:3 ze słabo grającą w tym sezonie Pogonią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24