Kriwiec: Trudno wygrać, kiedy się nie strzela bramki

Hubert Maćkowiak
- Kiedy jesteśmy pod bramką przeciwnika, to zupełnie nie wiemy, co mamy robić. Nie wiem dlaczego, ale brakuje nam agresji, gdy znajdujemy się przed szesnastką rywala - mówi Siergiej Kriwiec, pomocnik Lecha Poznań

Przegrana z Widzewem to wpadka, czy znak, że rzeczywiście coś się dzieje złego z drużyną?
Trzeba powiedzieć otwarcie, że mamy problemy. Nie możemy strzelić gola i nad tym trzeba się zastanowić. Trudno powiedzieć, z czego to wynika.

Wiecie, dlaczego nie udało się wygrać z Widzewem?
Trudno wygrać, kiedy się nie strzela bramki. To przecież niemożliwe. Cały czas rozmawiamy, analizujemy, co się z nami dzieje. Jednak najgorsze jest to, że na boisku nie ma żadnej realizacji tych rozmów.

Widzew zagrał z Wami lepiej taktycznie?
Nie chciałbym wypowiadać się na temat naszych rywali. Mogę powiedzieć, że sami zagraliśmy bardzo słabo, zbyt pasywnie. Kiedy jesteśmy pod bramką przeciwnika, to zupełnie nie wiemy, co mamy robić. Nie wiem dlaczego, ale brakuje nam agresji, gdy znajdujemy się przed szesnastką rywala.

Jest jakiś sposób, żeby wyjść z tego dołka?
Naprawdę nie wiem, co zrobić i jak do tego podejść. Mogę powiedzieć, że wszyscy jutro pójdziemy na piknik albo się napijemy. Tylko nie wiem, czy nawet to by coś dało. Po prostu nie ma jednego skutecznego sposobu, żeby zmienić obecną sytuację w przeciągu dnia. To nie jest takie proste. Moim zdaniem musimy cały czas ciężko pracować, pracować i jeszcze raz pracować.

Czujecie presję ze strony kibiców? Oni już mają dość oglądania takiego Lecha.
W niedzielę było zdecydowanie zbyt nerwowo. Były nerwy na boisku, nasi fani też byli zniecierpliwieni i wkurzeni. Także w szatni po meczu nie było zbyt spokojnie. Czasami przychodzą takie momenty, kiedy nic nie dzieje się po naszej myśli. Oby to szybko minęło.

Rozmawiał Hubert Maćkowiak / Głos Wielkopolski

Polska piłka nożna jest u Ciebie na 1. miejscu?Koniecznie polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24