Krzysztof Przytuła o rozstrzygnięciach w 1. lidze dla Ekstraklasa.net

Paweł Marcinkowski
Krzysztof Przytuła rozegrał w Cracovii 50 spotkań
Krzysztof Przytuła rozegrał w Cracovii 50 spotkań Jacek Kozioła/Ekstraklasa.net
- Termalica? Nie wytrzymali psychicznie. Zawisza? To był pewniak. Cracovia? Będą w końcu derby - rozstrzygnięcia w 1. lidze komentuje specjalnie dla Ekstraklasa.net, ekspert Canal+, Krzysztof Przytuła.

Warta spada do 2. ligi, Smółka pogrążył poznaniaków, utrzymanie "Piwoszy" bardzo realne

Jesteśmy w Brzesku, zacznijmy więc od Okocimskiego. Spodziewał się Pan pierwszego zwycięstwa zespołu przed własną publicznością, które prawdopodobnie da utrzymanie w 1. lidze?
Myślę, że tak. W dzisiejszym meczu Okocimski był zdecydowanie lepszy. To, że Warta stwarzała jakieś sytuacje, głównie po stałych fragmentach gry nie zmienia stanu rzeczy. Oczywiście przed Okocimskim jest bardzo dużo pracy, aby uniknąć tej nerwowej atmosfery w przyszłości, ale jest kilku fajnych chłopaków i dużo pozytywów.

Czy Pana zdaniem "Piwosze" muszą dokonać wielu wzmocnień, aby w następnym sezonie być spokojniejszym o byt na zapleczu Ekstraklasy? Czy może ta kadra jest wystarczająca?
Po pierwsze nie wiadomo, kto zostanie w zespole. Natomiast ta kadra wcale nie potrzebuje wielu wzmocnień. Jest na czym budować zespół. Jeżeli jednak pozyskujemy już zawodników to musi to być wartość dodana, nie uzupełnienie. Ale w tej drużynie jest potencjał, potrzeba tylko spokoju. Trzeba dać im pracować.

Do Ekstraklasy awansowały Zawisza i Cracovia. Takie były Pańskie typy, czy jednak spodziewał się Pan innego rozstrzygnięcia?
Szczerze mówiąc myślałem, że jednak Termalica sobie poradzi, ale widać, że stracony gol z Olimpią Grudziądz (w ostatniej kolejce Termalica straciła gola w doliczonym czasie gry, bramkę zdobył bramkarz Olimpii - przyp. red.) chyba ich doszczętnie dobił. I znów potwierdza się, że lepiej gonić, jak Cracovia, aniżeli uciekać, jak Termalica. Z kolei awans Zawiszy to był pewniak.

Osuch dotrzymał obietnicy przed czasem. Zawisza zagra w Ekstraklasie!

W ostatnich meczach widać było nerwowość w zespole z Niecieczy. Nie poradzili sobie z presją?
Jestem naprawdę zdziwiony, bo w przekroju całego sezonu, do tej powiedzmy 35. kolejki oni się prezentowali najsolidniej. A w końcówce, zadecydowała albo ta nerwowość, albo dyspozycja dnia? Trudno mówić, że w trzech kolejkach decydowała dyspozycja dnia. Myślę, że niecieczanie nie wytrzymali psychicznie.

Cracovia sprawiała sobie w tym sezonie same kłopoty, ale ostatecznie wywalczyła awans.
I dobrze, bo Cracovia gra piłkę, którą będzie się fajnie oglądać w Ekstraklasie. Oni grają właśnie trochę bardziej w "ekstraklasowym" stylu. I co tu dużo mówić? Będą w końcu derby.

Mecz rzutów karnych w Legnicy. Cracovia wygrała w Miedzią i wróciła do Ekstraklasy!

W Brzesku rozmawiał Paweł Marcinkowski/Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24