Kto w bramce Arki na mecz z Kolejarzem?

Adam Kamiński
Czy Maciej Szlaga po fatalnym błędzie w Łęcznej dostanie kolejną szansę gry?
Czy Maciej Szlaga po fatalnym błędzie w Łęcznej dostanie kolejną szansę gry? Piotr Jarmułowicz
Trener Arki Gdynia Paweł Sikora, przed meczem z Kolejarzem, ma trudny orzech do zgryzienia, jeżeli chodzi o obsadę bramki żółto-niebieskich. Czy Maciej Szlaga po fatalnym błędzie zasługuje na drugą szansę?

Należy zacząć od tego, kto mógłby go zastąpić. Na szczęście dla Szlagi, kandydata na horyzoncie nie widać. W obiegu są dwaj młodzi bramkarze - Jakub Miszczuk i Michał Szromnik - jednak żaden nie zapewni większej pewności między słupkami w drużynie żółto-niebieskich, niż dotychczasowy "numer jeden".

Pierwszy z tej dwójki, Miszczuk, przyszedł na wypożyczenie z Lecha Poznań, gdzie jedynie otarł się o pierwszy zespół. Patrząc na sparingi nie ma się co dziwić, że w Lechu młody bramkarz nie grał. Postawa Miszczuka w grach kontrolnych to prawdziwa sinusoida. Dobre mecze przeplatał słabszymi, dobre interwencje fatalnymi, widać było sporą nerwowość w całej obronie. Mimo tego, sztab szkoleniowy Arki postanowił postawić właśnie na niego, jako na "numer dwa" na pozycji bramkarza, podczas gdy Szromnik poszedł w odstawkę. To pochodzący z Wielkopolski bramkarz znalazł się na ławce zarówno w meczu z Wartą, jak i w meczu z Cracovią, a także w ostatni weekend, podczas meczu w Łęcznej.

Z kolei poprzedni "numer dwa", Michał Szromnik, większą część zimowego okresu spędził na podróżach. Co chwilę pojawiały się nowe doniesienia o jego testach: był Everton, Radomiak, Gryf i wiele więcej... Jest już nawet kolejne zaproszenie dla młodego bramkarza, z jednej z drużyn angielskiej Championship. Szromnik jednak nigdzie miejsca nie zagrzał i został w Gdyni. Ciągle jednak konsekwentnie stawiają na niego trenerzy reprezentacji, gdzie ostatnio zaliczył występ w barwach kadry U21, w meczu przeciwko Łotwie, wygranym 4:1.

Na tle takiej konkurencji trzeba przyznać, że Maciej Szlaga wypada najlepiej. Trzeba też podkreślić, że już wcześniej przydarzały się bramkarzowi Arki "babole", jednak ratował się też genialnymi interwencjami, często ratując zespołowi wynik. Błędy przydarzają się każdemu, teraz wszystko pozostaje w rękach Pawła Sikory, który musi zadecydować, czy konsekwentnie będzie stawiał na Szlagę? A może czas na świeżą krew w bramce Arki?

Twitter

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24