Lechia ma plany na zimę

Biało-zieloni przygotowania rozpoczną 7 stycznia 2010 roku. Tego dnia gdańszczanie przejdą badania wydolnościowe. Następnego dnia trener Tomasz Kafarski przeprowadzi pierwsze zajęcia ze swoimi zawodnikami. Na własnych obiektach Lechia trenować będzie do 19 stycznia, a następnie uda się na dziesięciodniowe zgrupowanie do Niechorza. Tam też zaplanowane są dwie gry kontrolne, a rywalami będą pierwszoligowe zespoły GKP Gorzów Wielkopolski oraz Floty Świnoujście. Po tym zgrupowaniu biało-zieloni wrócą do Gdańska i już na miejscu rozegrają kolejne sparingi - z Olimpią Grudziądz i PKS Olsztyn. 8 lutego rozpocznie się drugi obóz, a tym razem gdańszczanie udadzą się do Turcji i przebywać tam będą do 19 lutego. Podobnie jak poprzedniej zimy zespół Lechii przebywać będzie w ośrodku "Arkadia" w miejscowości Belek.

- To sprawdzony ośrodek. Byliśmy już w nim i warunki byly zdecydowanie zadowalające. Poza tym standard jest adekwatny do ceny i nie było sensu szukać czegoś innego. W Turcji rozegramy trzy sparingi, ale jak dotąd nie znam naszych rywali. Spodziewam się jednak, że to wyjaśni się jeszcze przed naszym wyjazdem - powiedział trener Kafarski.

Po powrocie z Turcji gdańszczanie trenować będą na własnych obiektach, a w ostatni weekend lutego rozegrają pierwszy ligowy mecz w przyszłym roku, w Wodzisławiu z drużyną Odry.

Lechia wciąż szuka kandydatów do gry w gdańskim zespole. W poprzednim tygodniu z biało-zielonymi trenowali Nikolaj Osipowicz i Ripo Miński, Tomas Jursa z FK Karviny, Krzysztof Świątek z Hutnika Kraków oraz Paweł Kaczmarek ze Znicza Pruszków. Tych piłkarzy w Lechii jednak na pewno nie będzie.
- Żaden z tych zawodników nie przekonał mnie do siebie. Potrzebujemy lepszych piłkarzy. A ci, którzy byli na testach, nie byli lepsi od zawodników, których mam w drużynie. W tym roku zakończyliśmy już testy i na pewno nikt do Gdańska nie przyjedzie. Poszukiwania wzmocnień wciąż jednak trwają, a wcześniej testowani Łotysze i Litwin są w kręgu naszych zainteresowań. Zobaczymy co przyniesie życie w przyszłym roku. Może znowu kogoś zaprosimy na testy, a może trafi się taki piłkarz, z którym będziemy mogli podpisać kontrakt bez testów - powiedział nam Tomasz Kafarski.

Wzmocnieniem powinien być Tomasz Dawidowski, który już gra w Lechii. On jednak potrzebuje jeszcze przepracowanego okresu przygotowawczego. Z gdańską drużyną trenuje też Rafał Kosznik, który dochodzi po siebie do kontuzji i raczej zakończy przygodę na Cyprze.

Na razie jednak Lechia nie zakończyła tego roku, bo w najbliższą sobotę gdański zespół czeka ostatni mecz ligowy. Na stadionie przy ul. Traugutta biało-zieloni zagrają z Cracovią. Pewnie już w pełnym składzie. Pauzę za kartki ma już za sobą Marcin Kaczmarek, a do zdrowia wracają narzekający na urazy Piotr Wiśniewski i Jakub Zabłocki.