Legendarny napastnik Manchesteru United walczy ze śmiertelną chorobą. „Czasami nie mam sił, żeby wstać z łóżka”

Press Focus/x-news
Andy Cole wyznał w wywiadzie dla „The Guardian”, że cierpi na poważną chorobę nerek (szkliwienie kłębuszków nerkowych). Były piłkarz Manchesteru United zaraził się wirusem podczas pobytu w Wietnamie. - Zacząłem cały puchnąć i byłem bardzo osłabiony. Lekarze powiedzieli, że moje życie jest zagrożone. Czynność nerek spadła do siedmiu procent - wyznał były reprezentant Anglii.

W 2017 roku poddał się transplantacji nerek, lecz operacja nie poprawiła jego stanu zdrowia. - Ostatnie pięć lat w moim życiu to była prawdziwa burza. Czasami nie mam sił, żeby wstać z łóżka. Już wiele razy chciałem się poddać. Wiem, że kiedyś nie dam rady - stwierdził Anglik.

Andy Cole w barwach Manchesteru United pięciokrotnie wygrał Premier League oraz dwa razy zdobył puchar Anglii. Zagrał też w finale Ligi Mistrzów, w którym „Czerwone Diabły” pokonały Bayern Monachium 2:1.

Ostatni mecz w Polsce, już bez udziału publiczności, rozegrano 11 marca. O półfinał Totolotek Pucharu Polski zagrała wtedy Lechia Gdańsk z Piastem Gliwice (2:1). Do spotkania doszło dokładnie tydzień po tym, jak w kraju odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa. Szalejący koronawirus nie tylko wstrzymał grę na nie wiadomo jak długo, ale również zmusił włodarzy klubów do redukcji pensji zawodników, a w niektórych przypadkach redukcji etatów. Z naszego podwórka znaleźliśmy co najmniej kilka przykładów, które na to właśnie wskazują. Zobaczcie, kto stracił pracę w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu dni (zaznaczmy: nie każdy z tego samego powodu).

Piłkarze, którzy stracili pracę w marcu i kwietniu. Jest kil...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24