Liga angielska. Tylko remis Manchesteru City, przebudzenie Liverpoolu w hicie z Newcastle

OPRAC.: Krzysztof Kowalski
Piłkarze Manchesteru City zaledwie zremisowali z Nottingham Forest 1:1 i znów zajmują drugie miejsce w angielskiej ekstraklasie, tracą dwa punkty do Arsenalu. Po serii niepowodzeń drugie zwycięstwo z rzędu odniósł Liverpool - pokonał Newcastle 2:0. Trwa natomiast kryzys Chelsea.

W środku tygodnia piłkarze City pokonali w szlagierowym meczu zaległym Arsenal na wyjeździe 3:1 i awansowali na pozycję lidera, ale w sobotę "Kanonierzy" odzyskali pierwszą pozycję.

Sześć goli w meczu Arsenalu, Matty Cash z asystą

Oba czołowe zespoły Premier League miały w 24. kolejce zadanie o podobnej skali trudności - grały na wyjeździe z przeciwnikami z dolnej połowy tabeli. Lepiej poradził sobie Arsenal, który pokonał Aston Villę 4:2, choć do przerwy przegrywał 1:2. Dwa gole londyńczycy strzelili w doliczonym czasie gry. Przy jednej z bramek dla 11. w tabeli drużyny z Birmingham asystę zaliczył reprezentant Polski Matty Cash.

Tymczasem grający później w sobotę Manchester City zaledwie zremisował z Nottingham Forest. Wprawdzie broniący tytułu goście prowadzili od 41. minuty po golu Portugalczyka Bernardo Silvy, lecz w 84. minucie gola dla Forest strzelił doświadczony Nowozelandczyk Chris Wood, wprowadzony na boisko chwilę wcześniej.

- Mieliśmy niesamowite okazje na gole, ale taka jest piłka nożna. To jeden z najlepszych meczów, jakie rozegraliśmy, lecz tracimy dwa punkty - przyznał trener "The Citizens" Josep Guardiola.

W tabeli Arsenal ma 54 pkt i jeden mecz zaległy. Dorobek Manchesteru City wynosi 52.

Liverpool ograł w hicie Newcastle, Bednarek pewny z Chelsea

Drugie z rzędu zwycięstwo (po serii czterech ligowych meczów bez wygranej) odniósł Liverpool. "The Reds" w najciekawiej zapowiadającym się meczu tej kolejki pokonali na wyjeździe dobrze spisujący się w tym sezonie Newcastle United 2:0. Bramki zdobyli już na początku spotkania Urugwajczyk Darwin Nunez i Holender Cody Gakpo.

Od 22. minuty sytuacja "Srok" stała się jeszcze trudniejsza. Czerwoną kartkę zobaczył bowiem bramkarz Nick Pope. Do końca meczu wynik już się nie zmienił.

Liverpool awansował na ósme miejsce (35), a jego sobotni rywal pozostał na czwartym - 41. To była dopiero druga ligowa porażka Newcastle w tym sezonie i... druga właśnie z Liverpoolem (poprzednia w sierpniu - 1:2).

Liga angielska. Tylko remis Manchesteru City, przebudzenie Liverpoolu w hicie z Newcastle
PAP/EPA

Trwa kiepska seria Chelsea. Zajmujący dopiero dziesiąte miejsce londyńczycy (31 pkt) niespodziewanie przegrali u siebie z ostatnim w tabeli Southampton FC 0:1. Gola strzelił w końcówce pierwszej połowy James Ward Prowse.

W ekipie gości, która przetrwała napór "The Blues", całe spotkanie rozegrał Jan Bednarek. Swoją postawą obrońca reprezentacji Polski zrehabilitował się za występ w poprzedniej kolejce, gdy zanotował samobójcze trafienie. Zespół Bednarka pozostał na dnie tabeli (18 pkt), ale do bezpiecznej strefy traci już tylko trzy punkty.

Natomiast dla Chelsea to piąty z rzędu mecz bez zwycięstwa w różnych rozgrywkach, a czwarty w lidze. (PAP)

LIGA ANGIELSKA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24