Liga na finiszu. Motor Lublin podejmie Radunię Stężyca

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Wojciech Szubartowski
W spotkaniu 33. kolejki rozgrywek eWinner 2. Ligi piłkarze Motoru Lublin podejmą w sobotę zawodników Raduni Stężyca. Mecz zapowiada się ciekawie, bo obie ekipy mają jeszcze o co grać.

Radunia gra bardzo dobrze, szczególnie w ofensywie. Nieprzypadkowo są trzecią drużyną, która strzeliła najwięcej bramek w tym sezonie. To rywal nieprzewidywalny. Potrafił choćby na wyjeździe pokonać Ruch – opisuje przeciwnika trener Motoru, Marek Saganowski.

Lublinianie walczą o 3. miejsce, które zapewni pozycję rozstawioną w barażach o Fortuna 1. Ligę. Ta gwarantuje, że zarówno półfinał jak i potencjalny finał żółto-biało-niebiescy rozegrają na własnym stadionie.

Na dwie kolejki przed końcem sezonu Motor z dorobkiem 58 punktów zajmuje 4. miejsce. Do będącego pozycję wyżej Ruchu Chorzów podopieczni trenera Marka Saganowskiego tracą jednak tylko jedno oczko. Na czwartymi Wigrami mają natomiast cztery punkty zaliczki.

Wiemy o co gramy. My mamy już baraże, a rywale o nie jeszcze walczą. W sobotę chcemy zapewnić sobie minimum 4. miejsce, żeby chociaż jeden mecz grać u siebie. Oczywiście naszym celem jest jak najwyższej zakończyć sezon – zapowiada Marek Saganowski.

Pokonanie Raduni może znacznie przybliżyć graczy Motoru do osiągnięcia celu, bo piłkarze Ruchu w ostatnich tygodniach notują wyraźny spadek formy. Zespół z Górnego Śląska w minionych czterech meczach nie zdobył choćby gola, trzykrotnie bezbramkowo remisując i raz przegrywając 0:1. W najbliższej kolejce „Niebiescy” udadzą się do Wrocławia na spotkanie z już pewnymi utrzymania rezerwami Śląska.

Czy Ruch straci punkty w piątym meczu z rzędu? Na to gracze Motoru wpływu nie mają. Mają natomiast wpływ na to, aby na taką ewentualność być gotowym, czyli pokonać Radunię. To jednak łatwe nie będzie. Zawodnicy trenera Sebastiana Letniowskiego, którzy na swoim koncie zgromadzili 49 punktów zajmują aktualnie 6. miejsce w stawce – ostatnie uprawniające do gry w barażach. Tuż za ich plecami jest jednak Lech II Poznań (48 pkt).

Jeśli Radunia w Lublinie wygra, baraży może być pewna. To dlatego, że w ostatniej kolejce ich rywalem będzie GKS Bełchatów, który wycofał się rozgrywek. Trzy punkty zatem drużynie ze Stężycy zostaną dopisane bez gry.

Nie tylko ze względu na stawkę sobotnie spotkanie zapowiada się interesująco. Lublinianie mają swoim rywalom też coś do udowodnienia. W meczu pierwszej rundy Radunia pokonała u siebie Motor 3:0. Dwa razy na listę strzelców wpisał się wtedy Damian Szuprytowski. – Zrobimy wszystko, żeby teraz odegrać się za tamtą klęskę – zapowiada szkoleniowiec lublinian.

Ten w sobotę będzie miał do dyspozycji zdecydowaną większość zawodników. Zagrać nie będą mogli tylko kontuzjowany Bartosz Zbiciak (obrona) i pauzujący za kartki Filip Wójcik (pomoc).

Czy gospodarzom uda się rewanż za jesienną porażkę? Pierwszy gwizdek sędziego na Arenie w sobotę o godzinie 17:00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga na finiszu. Motor Lublin podejmie Radunię Stężyca - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24