W tym sezonie Kamil Glik nie miał sobie równych w defensywie turyńskiej drużyny. Przez cały rok prowadził "Byki" do kolejnych zwycięstw w lidze i omal nie awansował razem z Torino do europejskich pucharów. We włoskiej ekstraklasie, która zakończyła sezon w ubiegłym tygodniu, reprezentant Polski wystąpił w trzydziestu trzech meczach i zdobył dwa gole. Znalazł się nawet na liście nominowanych do nagrody dla najlepszego obrońcy Serie A sezonu.
Nic więc dziwnego, że włodarze Torino dołożyli wszelkich starań, by zatrzymać swojego kapitana. Coraz częste spekulacje na temat zainteresowania polskim defensorem ze strony Borussii Dortmund i Zenitu sprawiły, że klub zaczął obawiać się o przyszłość jednego z najlepszych piłkarzy drużyny i szybko zaproponował mu nowy kontrakt.
Chociaż Glika łączono z wieloma europejskimi klubami, on sam postanowił skorzystać z przedstawionej mu oferty i zostać na Stadio Olimpico di Torino. Oficjalna strona Torino poinformowała, że reprezentant biało-czerwonych związał się z klubem nowa umową, która będzie obowiązywała do 30 czerwca 2017 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?