ŁKS gra w Bielsku-Białej

Dla gospodarzy będzie to pierwszy mecz przy zainstalowanym niedawno sztucznym oświetleniu. Piłkarze Podbeskidzia będą chcieli uczcić tą okazję zwycięstwem. Szczególnie, że w tym sezonie u siebie jeszcze nie wygrali. Po pięciu remisach i porażce piłkarzom z południowej Polski udało się wygrać dopiero w poprzedniej kolejce. Zawodnicy Podbeskidzia, choć w Stalowej Woli przegrywali już 0:2, to udało im się odnieść zwycięstwo 4:2. Ojcem tej wygranej był Dariusz Kołodziej. Ten ofensywnie grający pomocnik do Podbeskidzia trafił w 2005 roku. Sezon 2008/2009 spędził w Górniku Zabrze, jednak na początku obecnych rozgrywek wrócił do Bielska- Białej. Spotkanie w Stalowej Woli pokazało, że Kołodziej znów będzie liderem bielskiej drużyny. Piłkarze ŁKS muszą też uważać na, znany z boisk ekstraklasy, Piotra Rockiego i Damiana Świerblewskiego.

W łódzkiej drużynie tym razem wyjątkowo brakuje poważnych kłopotów. Jest prawdopodobne, że w podstawowym składzie łodzian wystąpił Paweł Drumlak, ale być może trener Wesołowski zechce oszczędzać jego siły na mecz z Flotą Świnoujście.

Gdyby piłkarze ŁKS kierowali się tylko statystykami mieliby dziś małe szanse nawet na remis. W dotychczasowych czterech meczach Podbeskidzie- ŁKS, rozgrywanych w Bielsku- Białej zawsze wygrywali gospodarze, a łodzianie zdobyli tam tylko jedną bramkę. Za łódzką drużyną nie przemawia też jej postawa w meczach wyjazdowych w tym sezonie. Na cztery spotkania ŁKS trzy razy przegrał, a tylko raz ( w Ząbkach) wywalczył remis.
Natomiast trzeba zauważyć ,że ŁKS do tej pory zdobył więcej punktów (10) niż Podbeskidzie (8) i że personalnie posiada lepszą drużynę.

Prawdopodobne składy:
Podbeskidzie: Mikler - Cienciała, Ganowicz, Dancik, Osiński - Matawu, Matusiak, Kołodziej, Chmiel - Świerblewski, Patejuk. Trener: Marcin Brosz

ŁKS: Wyparło - Ognjanović, Adamski, Hajto, Klepczarek - Świątek, Mowlik, Drumlak, Sikora - Kujawa, Nawrocik. Trener: Grzegorz Wesołowski

Sędziuje: Adam Kajzer (Rzeszów)