Prawdopodobnie pożegnają się z klubem Paweł Wojowski i Kamil Żylski. Grali mało, nie mając wielkiego wpływu na przebieg wydarzeń na boisku, co na pewno nie satysfakcjonuje, tak samych piłkarzy, jak i trenerów. Żylski był dla trenera Kazimierza Moskala napastnikiem trzeciego wyboru. Wojowski pojawiał się na boisku, żeby przebiegać jakieś minutowe ogony. Szkoda, że pomocnik nie dostał prawdziwej szansy, bo w derbach Łodzi w klasie okręgowej, pokazał, że ma spore możliwości i umiejętności. Zdobył piękną bramkę, dzielił i rządził na boisku, umiejętnie kierując poczynaniami kolegów. W dużej mierze dzięki niemu ŁKS wygrał 3:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?