LM: Chelsea nie dała rady. Manchester przechodzi dalej

Daniel Kawczyński
Mimo ambicji, Chelsea Londyn nie dała rady odrobić strat i to Manchester United awansował do półfinału Ligi Mistrzów. Po raz kolejny główną postacią zwycięzców był bramkarz Edwin van der Sar.

Manchester United - Chelsea Londyn 2:1 - czytaj zapis relacji na żywo ze spotkania!

Chelsea nie zamierzała opuścić Ligi Mistrzów i mocno wierzyła w odrobienie jednobramkowej straty z Old Trafford. Przez pierwsze pół godziny podopieczni Carlo Ancelottiego wyraźnie dominowali i szukali klarownych okazji. Na zespołowe akcje nie mogli jednak sobie pozwolić, a to z uwagi na bardzo duży pressing w okolicy 11 metra.

Jedyną receptą były więc strzały z dystansu. Precyzji i chyba trochę szczęścia nie mieli jednak Frank Lampard i Nicolas Anelka. 32-letni napastnik w 30. minucie dynamicznie urwał się prawym skrzydłem. Z bramki wyszedł jednak Edwin van der Sar, który wślizgiem zapobiegł niebezpieczeństwu. Chelsea atakowała, często strzelała, lecz więcej z gry czerpał Manchester. 180 sekund wcześniej sędzia nie uznał gola Javiera Hernandeza ze spalonego. W 43. minucie nie mógł mieć już żadnych wątpliwości. Po znakomitej, zespołem akcji, John O’Shea podał między obrońców do Ryana Giggsa. Ten zagrał na piąty metr do Hernandeza, a popularnemu "Chicarito" wystarczyło tylko wystawić nogę.

Manchester prowadził i Chelsea, by myśleć o awansie musiała postawić wszystko na jedną kartę. Dużym błędem trenera Ancelottiego było wystawienia kompletnie zawodzącego Fernando Torresa, który nie wnosił absolutnie nic do gry zespołu. Zastąpił go Didier Drogba i gra dwoma napastnikami od razu zaczęła przynosić efekty. W 63. minucie Iworyjczyk zaskakująco kropnął z daleka i tylko holenderska szkoła bramkarska uratowała miejscowych od najgorszego.

Dziewięć minut później szanse The Blues gwałtownie zmalały, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Ramires. Jednak w 76.minucie Michael Essien zagrał idealną prostopadła piłkę do Drogby, który mocnym uderzeniem trafił między słupki. Nadzieje Chelsea zostały powstrzymane, ale nie na długo. Odpowiedź United była zabójcza. Giggs wypatrzył niepilnowanego Park Ji-Sunga, a Koreańczyk po długim rogu przywrócił pierwotny stan.

W końcówce goście rozpaczliwie próbowali jeszcze coś zdziałać. Czujny do końca pozostał jednak van der Sar. Manchester pokonał Chelsea 2:1 i awansował do półfinału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24