Dotychczas niewiadomą pozostawała przyszłość Marcina Robaka. Kapitan Widzewa ma tak skonstruowaną umowę, że po awansie przedłużyłaby się ona automatycznie. Jeśli awansu nie będzie, umowa wygaśnie i w klubie już zapadła decyzja, że 38-letni zawodnik nie dostanie oferty zawarcia kolejnej.
Robak jeszcze w poprzednim sezonie był ważnym zawodnikiem dla drużyny, ale w tym jego znaczenie spada. Ostatnio najczęściej mecze zaczyna jako rezerwowy i na boisku pojawia się w końcówkach. To zrozumiałe, bo organizmu się nie oszuka, a 38 lat to dla zawodowego piłkarza bardzo dużo. Krytycznie jednak oceniana jest nie tylko postawa Robaka na boisku, ale także zachowanie w szatni. A przecież nie kto inny jak Robak miał być liderem szatni, który podrywa kolegów do walki. Niestety, rzeczywistość okazała się inna, Robak skonfliktował się z wieloma innymi zawodnikami.
Nie bez znaczenia jest aspekt finansowy. Według nieoficjalnych informacji, piłkarz miał inkasować nawet 6o tysięcy miesięcznie. Niestety, tej wartości na boisku nie odzwierciedlał.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?