-W pierwszej połowie wszystko nam wychodziło. Fajnie weszliśmy w to spotkanie. Stwarzaliśmy bramkowe okazje i potrafiliśmy je wykorzystać. Czy to był mój najlepszy występ w ekstraklasie? Na pewno. Zresztą za dużo takich udanych spotkań nie było (śmiech). Najważniejsze jest to, że cała drużyna dobrze wyglądała. Teraz czeka nas mecz z Legią. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać w Warszawie - mówił Marcin Cebula, bohater spotkania z Górnikiem Zabrze.
-Bardzo dobry mecz zagrał Elia, widać, że dużo nam pomaga. Zresztą dzisiaj wszyscy dobrze się rozumieliśmy. Górnik miał swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystał. Druga połowa była już słabsza w naszym wykonaniu. Cofnęliśmy się, nastawiliśmy się na kontry, ale ich nie wykorzystaliśmy. Ja po przerwie dwa razy uderzałem na bramkę Tomka Loski, ale nie udało się go zaskoczyć. Cieszę się z tego, co jest - dodał.
Marcin Cebula na meczach w Kielcach zawsze ma rodzinny doping. Czy tym razem było podobnie? - Był tata. Niestety, bracia nie mogli przyjechać, ale na pewno oglądali to spotkanie w telewizji - powiedział Marcin Cebula.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?