- Od samego początku, gdy tylko zakończyła się runda jesienna, była to dla mnie oczywista decyzja. Chciałem zostać w Rozwoju. Wiadomo, że taka decyzja nie leży tylko w gestii zawodnika, ale rozmawiałem z trenerem po ostatnim meczu i padła deklaracja, że niczego nie zmieniamy. Przez rok będę grał w Katowicach - mówi 34-letni zawodnik.
Kopczyk do Rozwoju trafił w lutym zeszłego roku po piętnastoletniej karierze w GKS-ie Tychy. Zawodnik powoli stawał się kluczowym obrońcą zespołu z ulicy Zgody, a już jesienią rozegrał 15 spotkań w podstawowym składzie. Strzelił ważną bramkę w derbowym meczu z GKS-em Katowice. Początki Kopczyka były trudne - w swoim debiucie otrzymał czerwoną kartkę w meczu ze Stalą Stalowa Wola (1:5). Na boisko wrócił po ponad 2 miesiącach na mecz z Błękitnymi. Po świetnym występie nie oddał już nikomu swojej pozycji.
- Przez pierwsze pół roku nie było szału, ale awans osłodził gorycz braku grania. Potem grałem już dużo, lecz drużyna nie osiągała powalających wyników. Liczę, że ta trzecia runda w końcu będzie dobra tak pod względem moich występów, jak i punktów zdobytych przez Rozwój - dodaje gracz Rozwoju.
Z przedłużenia umowy cieszy się również trener Rozwoju, Mirosław Smyła. - Cieszymy się, że zostanie z nami na dłużej, bo to osoba, która nie tylko na boisku, ale i w szatni pozytywnie wpływa na całą grupę - mówi o Kopczyku trener katowickiego zespołu.
Źródło: rozwoj.info.pl
Więcej o TRANSFERACH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?