Łukasz Pielorz po meczu w Płocku: Kiedyś musieliśmy przegrać

Jacek Sroka/Dziennik Zachodni
Łukasz Pielorz (z prawej)
Łukasz Pielorz (z prawej) Dariusz Śmigielski/Polska Press
W Płocku dobiegła końca seria siedmiu meczów GKS Katowice bez porażki. Dzięki wygranej z GieKSą Wisła została mistrzem jesieni w I lidze.

- Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że Wisła na pewno była w piątkowym meczu zespołem dojrzalszym, lepszym i zasłużenie wygrała. Pierwsza bramka, która wpadła w przypadkowy sposób, w mojej opinii ustawiła ten mecz, ale nie ukrywam, że to było najsłabsze spotkanie w naszym wykonaniu od ośmiu kolejek. Może zabrzmi to banalnie, ale taki mecz w końcu musiał kiedyś nadejść. Nie ma co się załamywać, tylko grać dalej. Mieliśmy słabszą dyspozycję dnia, mam nadzieję, że szybko zapomnimy o tym, co wydarzyło się w piątkowy wieczór - powiedział po tym meczu Łukasz Pielorz, pomocnik GKS Katowice.

Porażka 0:2 w Płocku była pierwszą, jaką katowiczanie ponieśli pod wodzą trenera Jerzego Brzęczka. - Wisła zasłużenie wygrała. W I połowie byliśmy zbyt daleko od przeciwnika, pozwalaliśmy na rozgrywanie piłki, a kiedy odzyskiwaliśmy ją, to nie potrafiliśmy sobie poradzić z agresywną grą płocczan. Po przerwie zrobiliśmy zmiany i zaczęliśmy grać bardziej ofensywnie. Było kilka ciekawych akcji, ale nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji - powiedział szkoleniowiec GieKSy.

W końcówce meczu sędzia odesłał na trybuny trenera Wisły. - Po faulu powiedziałem sędziemu, że to jest skandal - stwierdził na konferencji pytany o to zdarzenie Marcin Kaczmarek.

Adam Małysz komentatorem skoków w Eurosporcie

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24