Macedonia przywitała Lecha upałem, w czwartek w Strumicy też będzie gorąco

Radosław Patroniak
Nicki Bille Nielsen uważa, że on i koledzy poradzą sobie też z tropikalnymi warunkami
Nicki Bille Nielsen uważa, że on i koledzy poradzą sobie też z tropikalnymi warunkami Waldemar Wylegalski
Lech wygrał tydzień temu w LE z Pelisterem Bitola 4:0. W czwartkowym rewanżu (początek o godz. 17, relacja w Lech TV) też jest więc faworytem.

Lechici wylecieli z Ławicy do stolicy Macedonii, Skopje tuż przed godz. 9. Po wylądowaniu na lotnisku im. Aleksandra Wielkiego podopieczni Nenada Bjelicy zderzyli się z falą upału. Na termometrach było 36 stopni Celsjusza, czyli o 13 więcej niż w Polsce. Potem wyruszyli w trzygodzinną podróż do oddalonej o 180 km 35-tysięcznej Strumicy, gdzie odbędzie się rewanżowe spotkanie ze zdobywcą Pucharu Macedonii.

– Jesteśmy oswojeni z wysokimi temperaturami, choćby dlatego, że na obozie w Opalenicy często trenowaliśmy w tropikalnych warunkach. Zresztą spodziewaliśmy się ekstremalnych warunków i nie możemy mówić, że jesteśmy zaskoczeni – przyznał duński, napastnik Nicki Bille Nielsen.

Zanim poznaniacy zameldowali się jednak w czterogwiazdkowym hotelu „Sirius” przywitali się na lotnisku ze swoim byłym piłkarzem, Zlatko Tanevskim (grał w Kolejorzu w latach 2007-2010), który mieszka w Skopje i przed kilkoma tygodniami zakończył karierę w miejscowym Vardarze. Z obecnej drużyny Tanevski na boisku występował jedynie z Jasminem Buricem. Bośniacki bramkarz przeszedł do Lecha dwa lata po Tanveskim. Macedończyk wprowadzał do zespołu nie tylko Bośniaka, ale większą grupę graczy z Bałkanów na czele z Ivanem Djurdjevicem i Semirem Stilicem. Tanevski otrzymał od wiceprezesa klubu z Bułgarskiej, Piotra Rutkowskiego koszulkę ze swoim nazwiskiem oraz nr 18, w którym występował w barwach Kolejorza. – Chyba znaleźliśmy stopera – zażartował Rutkowski.

ZOBACZ TEŻ:
Nowy sponsor i prezentacja nowych strojów

Źródło: gloswielkopolski.pl / x-news

Tymczasem naprawdę trwają intensywne poszukiwania następcy Bednarka i dlatego na celowniku działaczy znalazł się portugalski stoper z klubu Pacos de Ferreira, 26-leni Miguel Vieira. W najbliższych dniach Portugalczyk ma się pojawić w Poznaniu. Rozmowy transferowe może utrudniać fakt, że Vieria jest związany kontraktem z trzynastą drużyną portugalskiej ekstraklasy. Gdyby przeszedł do Lecha, byłby siódmym zagranicznym zawodnikiem pozyskanym przez poznański klubu w letnim okienku transferowym.

Lech Poznań - FK Pelister. Wynik 4:0 [ZDJĘCIA Z MECZU]

Lech Poznań - FK Pelister. Wynik 4:0 [ZDJĘCIA Z MECZU]

Z kolei kolejny klub zaczął się interesować Dawidem Kownackim. Do walki o młodzieżowego reprezentanta Polski włączył się bowiem bułgarski Łudogorec Razgrad. „Kownaś” jeszcze niedawno łączony był z Fiorentiną, Standardem Liege czy Sampdorią Genua.

Kolejorz po powrocie z Macedonii nie będzie próżnował.W sobotę bowiem o godz. 16 rozegra na bocznym boisku przy Bułgarskiej sparing z trzecioligowym Górnikiem Konin.

Dzień później, czyli w niedzielę o godz. 15 w Strefie Forum w CH Posnania odbędzie się oficjalna prezentacja Lecha. Na kibiców czeka wiele atrakcji. Spotkanie będzie doskonałą okazją do rozmowy z zawodnikami, którzy latem dołączyli do pierwszego zespołu Kolejorza. Na scenie pojawią się dziewczyny z Kolejorz Girls, które zaprezentują swój układ taneczny, a także freestylowcy, którzy pokażą piłkarskie triki. Przedstawiona zostanie także koszulka meczowa na sezon 2017/18.

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Macedonia przywitała Lecha upałem, w czwartek w Strumicy też będzie gorąco - Głos Wielkopolski

Wróć na gol24.pl Gol 24