Marcin Cabaj wróci do Cracovii?

Jacek Żukowski/Gazeta Krakowska
Marcin Cabaj
Marcin Cabaj Ryszard Kotowski
Jak pokazało życie, u prof. Janusza Filipiaka nie ma rzeczy niemożliwych. Skoro mógł wrócić do Cracovii trener Wojciech Stawowy, to może będzie mógł także Marcin Cabaj?

- Byłoby to moim wielkim marzeniem, gdybym mógł znowu pracować z Marcinem - twierdzi szkoleniowiec "Pasów". - Marzenia mają to do siebie, że czasem się spełniają... Wiadomo, że szukamy bramkarza, chcielibyśmy dokonać wzmocnienia, bo chciałbym, by Krzysztof Pilarz miał zawodnika, którego oddech będzie czuł na plecach. Nie mówię, że teraz tego nie czuje, ale on ma jeśli chodzi o konkurentów bardzo młodych piłkarzy, perspektywicznych. Mógłby mieć kogoś, kto już w ekstraklasie grał i odnosił sukcesy.

- Słyszałem o zainteresowaniu moją osobą - mówi Marcin Cabaj. - Wiem, że do Sandecji przyszło zapytanie w sprawie transferu. Mam kontrakt do końca czerwca i to jest na razie pewne. Czy chciałbym występować znowu w Cracovii? Z pewnością tak, ale nie zastanawiam się jak się to wszystko potoczy. W lecie był już temat mojego powrotu, może uda się teraz?

W "Pasach" zawodnik miałby szansę walczyć o ekstraklasę, z kolei w Nowym Sączu na wiele liczyć nie może, bo zespół plasuje się w dolnych rejonach tabeli tuż nad strefą spadkową. Być może Cabaj zjawi się na treningu noworocznym, choćby w charakterze widza.

- W tym roku nie byłem, bo przebywałem w Izraelu - mówi. - Teraz sylwestra będę spędzał w Krakowie, więc być może zawitam na stadion.
Na razie nazwiska piłkarzy, którzy mogą wzmocnić Cracovię, są skrzętnie ukrywane. - Nie chcę mówić o nazwiskach, bo nie miałem jeszcze spotkania z prof. Filipiakiem, a chciałbym, by on pierwszy się o wszystkim dowiedział - mówi szkoleniowiec "Pasów". - Mam parę pomysłów, wśród nich jest właśnie Cabaj.

W tym tygodniu obaj panowie mają się spotkać. Oprócz bramkarza Cracovia szuka też bocznych obrońców, skrzydłowych i środkowego napastnika.

- Rozmowy są w toku - mówi Stawowy. - Udam się na rozmowy z zarządem z wszystkimi dogranymi od "a" do "z" szczegółami jeśli chodzi o nowych piłkarzy. Albo to profesor zaakceptuje, albo nie. Myślę, że nazwiska zaakceptuje, bo to są ciekawi piłkarze, ale chodzi też o kwestie kontraktowe. Nie robię transferów tylko po to, by wzmocnić Cracovię na pół roku i uzyskać awans do ekstraklasy, robię je pod kątem tego, by po awansie grać dobrze w ekstraklasie.

Tradycyjny wiślacki opłatek [ZDJĘCIA]

Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24