Mateusz Radecki piłkarzem Śląska Wrocław został przed startem sezonu 2018/19. Debiut zaliczył już w pierwszej kolejce, a w czwartej po raz pierwszy pojawił się w wyjściowym składzie. Łącznie w tamtej edycji rozgrywek ekstraklasy wystąpił w 31 spotkaniach, strzelając 5 goli. Wiosną 2019 roku, gdy posadę trenera objął Vitezslav Lavička, Radecki był jedną z najważniejszych postaci drugiej linii Trójkolorowych.
Pod koniec marca 2019 roku 27-latek odniósł kontuzję kolana, uszkadzając łąkotkę. Wrócił do gry jeszcze w tym samym sezonie, jednak początek kolejnego przegapił z racji urazu. Na boisku pojawił się dwukrotnie (w meczach z Rakowem Częstochowa i Arką Gdynia), lecz później ponownie musiał poddać się leczeniu i kolejnym operacjom.
30 czerwca 2020 roku skończył się jego kontrakt z WKS-em. Klub zaproponował mu nową umowę, nie chcąc zostawiać swojego piłkarza na lodzie, ale były piłkarz m.in. Wigier Suwałki nie przystał na jej warunki (jego pensja miała rosnąć wraz z ilością występów).
Następca Radeckiego podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław już kilka tygodni temu. Mowa o wychowanku Legii Warszawa, a dziś jednym z liderów walącego o awans do ekstraklasy Radomiaka Radom - Rafale Makowskim. Bardzo możliwe, że Radecki - rodowity radomianin - wróci właśnie do Radomiaka, w którym grał w latach 2011-2016.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?