Mecz Odra Opole - Górnik Łęczna ONLINE. Starcie nowych pierwszoligowych firm

Opolanie do 1. ligi powracają po ośmioletniej przerwie. W tym czasie w klubie działo się naprawdę sporo. Początki były niezwykle trudne – odebrana licencja i Odra na długie lata zniknęła z piłkarskiej mapy Polski. Głośniej zrobiło się o niej dopiero przed rokiem, kiedy pod wodzą Jana Furlepy awansowała do drugoligowych rozgrywek. Szkoleniowiec, który budował ten zespół praktycznie od podstaw, miał na niego ambitny plan. I co nieco zaskakujące – plan ten udało się zrealizować. Drużyna z Opola zaledwie sezon po tym jak wywalczyła sobie awans do 2. ligi, cieszyła się z kolejnego. Miejsce na zapleczu Lotto Ekstraklasy wywalczyła sobie jeszcze na długo przed zakończeniem rozgrywek, w ostatnich meczach przegrywając z Rakowem jedynie wyścig o fotel lidera.

Tak jak poprzedni sezon mógł być ciężkim dla klubu z Opola, tak ten będzie jeszcze trudniejszy. I to nie tylko ze względu na wyższą klasę kolejnych przeciwników. Drużynę latem opuścił szkoleniowiec, a także aż siedmiu zawodników. Trzech z nich, Waldemar oraz Mateusz Gancarczykowie i Szymon Przystalski podążyli wraz ze Zbigniewem Smółką do mieleckiej Stali. Odra więc będzie musiała poradzić sobie bez nich. Ich miejsce zająć ma sprowadzony z MKSu Kluczbork Rafał Niziołek. Nowymi nazwiskami w kadrze opolan są także obrońcy Martin Baran, Vaclav Cverna oraz były bramkarz Górnika Zabrze Mateusz Kuchta. Czy któryś z nich otrzyma szansę debiutu już w sobotę?

Górnik również jest nową firmą w 1. lidze. Ubiegły sezon spędził bowiem w Lotto Ekstraklasie, gdzie do końca walczył o utrzymanie. Niewiele pozostało jednak z zespołu, który kilka tygodni temu żegnał się z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Zmienił się sztab szkoleniowy, zmienił trener i wreszcie zmienił skład. Wielu zawodników – niezadowolonych z nowych propozycji umów oraz obniżenia pensji zdecydowało się poszukać szczęścia gdzie indziej. W Łęcznej pozostali ci najwierniejsi lub ci, którzy po prostu innej opcji nie mieli. I tak w Opolu możemy zobaczyć Sergiusza Prusaka, Grzegorza Bonina czy Dariusza Jareckiego. Stopniowo do dyspozycji nowego trenera – Tomasza Kafarskiego powracać po kontuzjach będą także Aleksander Komor, Przemysław Pitry, Paweł Sasin czy Maciej Szmatiuk.

Łęcznianie są więc zespołem w środku metamorfozy. Podstawowi zawodnicy dopiero przechodzą rehabilitacje, transfery dopiero dopinane, a nowi piłkarze zgrywają się z zespołem. Ze względu na wąską kadrę jaka ma w tej chwili do dyspozycji szkoleniowiec, od pierwszych minut można spodziewać się kilku debiutów. Wszystko wskazuje na to, że szczególnie linia defensywy będzie wyglądała zupełnie inaczej niż ta, którą Górnik kończył rozgrywki 2016/2017. Po półrocznym wypożyczeniu powrócił do niej Radosław Pruchnik, a obok niego zagrać mogą nowi zawodnicy: Arkadiusz Kasperkiewicz czy Rafał Kosznik.

Na kogo ostatecznie postawi Tomasz Kafarski? Czy jego zespół w to sobotnie popołudnie postawi pierwszy krok ku utrzymaniu, a może ulegną idącej jak burza Odrze? Na relację LIVE zapraszamy na gol24.pl

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

To będą nowe gwiazdy Ekstraklasy? [ZDJĘCIA]