Mecz Serbii z Albanią przerwany! Awantura na boisku, pirotechnika na trybunach! (ZDJĘCIA, WIDEO)

UEFA wszczęła dochodzenie po przerwanym meczu w Serbii

Mecz Serbii z Albanią od początku był uważany za spotkanie podwyższonego ryzyka. Obydwa kraje mają ze sobą "na pieńku" ze względu na sporne terytorium, obecnie niepodległe (nie zostało to uznane przez wszystkie państwa) Kosowo. Na stadionie w Belgradzie zabrakło dziś kibiców reprezentacji Albanii, którzy nie zostali wpuszczeni na stadion. Mimo to na trybunach było bardzo gorąco - i to dosłownie. Gospodarze od początku spotkania odpalali spore ilości pirotechniki - m.in. rac, które rzucane były na murawę boiska. W pierwszej połowie mecz przerwano po tym, jak w stronę albańskiego piłkarza poleciały petardy. Kibice zostali upomnieni za swoje zachowanie, jednak nie zamierzali na tym poprzestać. Tuż przed zakończeniem pierwszej części gry nad trybunami przeleciał dron, który wlókł za sobą długie linki, na których zawieszona była flaga Albanii. Dron po chwili krążenia nad głowami kibiców skierowany został nad płytę stadionu. Wtedy też zawodnik gospodarzy, Stefan Mitrović, postanowił złapać flagę i ściągnąć ją na ziemię. Nie spodobało się to gościom, którzy momentalnie doskoczyli do Serba i tak rozpoczęła się awantura, w której po chwili brali już udział wszyscy piłkarze obydwu zespołów. Sędzia z uwagi na bezpieczeństwo zawodnika zdecydował się przerwać spotkanie. Nie wiadomo czy zakończy się ono walkowerem, ale prawdopodobnie piłkarzy nie zobaczymy dziś ponownie na boisku.

Źródło: RUPTLY/X-news