Motor podejmuje Lidera. Pojedynek ojca z synem

Marcin Puka / Kurier Lubelski
Motor powalczy o punkty z liderem
Motor powalczy o punkty z liderem Jacek Babicz / Polskapresse
Bardzo trudne zadanie czeka w niedzielę piłkarzy Motoru. Lublinianie cały czas broniący się przed spadkiem z drugiej ligi, zagrają z liderem tabeli Okocimskim w Brzesku.

- Okocimski to najrówniej grający wiosną zespół - ocenia przeciwnika Tadeusz Łapa, trener żółto-biało-niebieskich. - W rundzie rewanżowej odniósł dziewięć zwycięstw. Nie mają w drużynie gwiazd, lecz stanowią kolektyw. Mimo wszystko uważam, że nie stoimy na straconej pozycji. W ostatnich meczach stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji, lecz nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Jeżeli poprawimy skuteczność, stać nas na przywiezienie z Brzeska dobrego wyniku - dodaje szkoleniowiec.

Spotkanie ma pewien smaczek. Trenerem "piwoszy" jest Krzysztof Łętocha, a w Motorze gra jego syn - Sebastian. Obydwaj już raz zmierzyli się w rodzinnym meczu. - W drugiej lidze grałem w barwach Kolejarza Stróże i przegraliśmy z Okocimskim 1:2 - mówi Sebastian. - Oddałbym wiele, żebyśmy wygrali, a ja chciałbym zrewanżować się ojcu. Wydaje mi się, że obydwie drużyny mają zbliżony potencjał piłkarski, a lokata Motoru w tabeli, nie odzwierciedla naszych możliwości - dodaje. - Jakaś rywalizacja między nami będzie - potwierdza tata Krzysztof. - Ale to nie jest mecz ojca z synem, lecz Okocimskiego z Motorem. Obydwie drużyny naprawdę mają o co walczyć.

Okocimski jest zaskoczeniem im plus. Niewielu kibiców dawało mu szanse na awans, a faworytami rozgrywek byli: Wisła Płock, Stal Stalowa Wola, Olimpia Elbląg, czy Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Tymczasem powoli, krok po kroku, podopieczni Łętochy zbliżają się na zaplecze ekstraklasy. - Ewidentnie idą na awans - kończy Łapa.

- Wcześniej, na początku rundy, gdy rozmawiałem z ojcem, bał się, że może spaść z ligi - zaskakująco mówi młodszy z rodu Łętochów. - To prawda, ponieważ tabela była spłaszczona. Poza tym, zawsze wychodzę z założenia, że podstawą jest zapewnienie sobie bytu, a potem można myśleć o czymś więcej. I zapewniam, że awansu się nie boję - wyjaśnia trener Okocimskiego.

Co jest przyczyną tak dobrej postawy "piwoszy"? - Mamy kolektyw i dosyć mocną kadrę. Zmiennicy także się sprawdzają. Podstawą jest konsekwentna realizacja założeń taktycznych. I chłopaki to robią - mówi trener. Ale czy Brzesko stać na awans? - Pod względem sportowym tak i będziemy robić wszystko żeby tak się stało - wyjaśnia szkoleniowiec. - Organizacyjnie jesteśmy dobrze poukładanym klubem i myślę, że w przypadku promocji do pierwszej ligi, działacze ponownie staną na wysokości zadania.

Mecz ten odbędzie się bez udziału publiczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24