Początek starcia należał do drużyny z Łodzi. Pierwszą dobrą okazję Widzewiacy stworzyli sobie już w 5. minucie spotkania. Z prawej strony dośrodkowywał Lirim Kastrati, a w dogodnej sytuacji strzeleckiej z kilku metrów znalazł się Imad Rondić. Bośniacki napastnik źle przyłożył jednak głowę i piłką pszybowała ponad bramką Kacpra Rosy. Tym razem golkiper beniaminka Ekstraklasy nie musiał interweniować.
Ale w 24. minucie przy strzale Jakuba Łukowski musiał się już trochę wysilić. Choć przyznać też trzeba, że uderzenie z ostrego kąta pomocnika łodzian leciało prosto w bramkarza gości. Przyjezdni z kolei przez pół godziny gry tak naprawdę nie stworzyli sobie żadnej dogodnej okazji.
Pierwszy raz bramce Rafała Gikiewicza zagroził w 41. min przebywający w Motorze na testach od początku przygotowań Senegalczyk Christopher Simon. 24-latek przebojowo wdarł się w pole karne miejscowych i uderzeniem lewą nogą próbował zaskoczyć golkipera Widzewa.
Rywale odpowiedzieli akcją Imada Rondicia, Jakuba Sypka i Frana Alvareza. Ten pierwszy wrzucał, drugi świetnie w jedenastce lublinian zgrywał głową, a trzeci efektownie uderzał. Kapitalną obroną popisał się jednak Rosa. Po chwili technicznie strzelał Sypek, lecz znowu dobrze interweniował Rosa. Minęła godzina gry, lecz goli dalej nie oglądaliśmy.
Na trzecią kwartę trener Motoru zdecydował się posłać do boju sześciu nowych graczy, natomiast szkoleniowiec Widzewa zdecydował się wymienić całą jedenastkę. W 65. minucie Motor miał problem z wyjściem spod pressingu Widzewa i w efekcie piłkę stracił Piotr Ceglarz. Kilka sekund później z okolic szesnastki uderzał Antoni Klimek, ale posłał futbolówkę zbyt wysoko.
W 75. minucie Huberta Sobola we własnym polu karnym faulował Marcel Gąsior. Do jedenastki podszedł sam poszkodowany, który uderzeniem w środek pewnie pokonał Rosę. Dla sprowadzonego latem snajpera było to debiutanckie trafienie w barwach „Serca Łodzi”.
Przyjezdni wyrównali tuż po rozpoczęciu ostatniej kwarty. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mariusz Rybicki, a z najbliższej odległości Jana Krzywańskiego pokonał wprowadzony na plac gry kilka chwil wcześniej Kacper Śpiewak (1:1).
W 106. minucie dołożył asystę. Po szybkiej kontrze podał do Kamila Orlika (w Motorze na testach od początku przygotowań), a ten popędził w kierunku Krzywańskiego i bardzo pewnie dał gościom prowadzenie 2:1, ustalając tym samym wynik pojedynku.
W końcówce boisko opuścić musiał kontuzjowany Michał Król.
Motor przed startem sezonu (21 lipca, mecz domowy z Rakowem Częstochowa) czekają jeszcze trzy sparingi. Dwa najbliższe, z drugoligową Resovią i pierwszoligowym Zniczem, odbędą się w sobotę (6 lipca) w Lublinie.
Widzew Łódź – Motor Lublin 1:2 (1:0, 0:0, 0:0)
Bramki: Sobol 75 (k) – Śpiewak 92, Orlik 106
Widzew (I i II kwarta): Gikiewicz – Da Silva, Żyro, Łukowski, Alvarez, Ibiza, Sypek, Kastrati, Hanousek, Rondic, Radomski; (III i IV kwarta): Krzywański – Hajrizi, Kwiatkowski, Shehu, Krajewski (91 Gajewski), Diliberto, Nunes, Sobol (91 Andrzejkiewicz), Klimek, Cybulski, Grzejszczak. Trener: Daniel Myśliwiec
Motor (I i II kwarta): Rosa – Wójcik, Bartoš, Kruk, Palacz, Simon, Scalet, Ceglarz, Michał Król, Mráz, N’Diaye; (III i IV kwarta): Rosa (91 Bartnik) – Wójcik (91 M. Król [110 Simon [[114 Kamiński]]]), Bartoš (91 Scalet), Kruk (91 Jasiński), Romanowski, Ceglarz (91 Śpiewak), Gąsior, R. Król, Kamiński (85 Rybicki), Wełniak, Orlik. Trener: Mateusz Stolarski
Żółte kartki: Hanousek, Radomski, Nunes – Kruk, Orlik
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
