Motyka: Dopiero pierwsza przymiarka

/Gazeta Krakowska
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0
Piast Gliwice - Kolejarz Stróże 2:0 Lucyna Nenow / Polskapresse
- Zimowe okienko transferowe jest długie. Być może w tym roku uda się podpisać jakąś umowę z jednym, dwoma piłkarzami. Za wcześnie, by o tym mówić. Temat wzmocnień dopiero się zaczął - mówi Marek Motyka, trener Kolejarza Stróże.

Szykują się spore zmiany kadrowe?
W porozumieniu z zarządem klubu postanowiliśmy nie przedłużać umów z sześcioma graczami. Kolejarz zrezygnuje z Mateusza Brozia, Rafała Jędrszczyka, Piotra Szymiczka, Tomasza Mroczki, Roberta Drąga i Sebastiana Łętochy. Spory znak zapytania postawiliśmy przy Mariuszu Mężyku.

Tomasz Mroczka nie dostał w ogóle szansy. Nie zagrał ani minuty również w zespole Jerzego Kowalika.
Nie przez przypadek. Zdecydowanie odstawał od reszty piłkarzy. I liga to były dla niego jednak zbyt wysokie progi.

W meczu sparingowym z Unią Tarnów zaczął Pan już przyglądać się kandydatom do gry w Kolejarzu.
Chciałem zobaczyć, jak prezentują się piłkarze, z którymi kiedyś przyszło mi pracować. Łukasza Jamroza znam z Korony Kielce, Abla Salami ze Szczakowianki Jaworzno. To piłkarz, który już dziesięć lat gra w Polsce, tu założył rodzinę. Interesującym chłopakiem jest wychowanek Kolejarza Stróże Ireneusz Gryboś. Z piątoligowej Grybovii mieliśmy młodego Szymona Grucę. I jeszcze Nigeryjczyka Johna, ale o nim akurat niewiele wiadomo. Ponoć grał gdzieś w Hiszpanii.

Sami napastnicy...
Szyki obronne mamy poukładane, a wiadomo, co było bolączką drużyny.

Dostaną zaproszenie do Kolejarza na styczniowy okres przygotowawczy?
Niektórzy tak, niektórzy nie. Zresztą to była dopiero pierwsza przymiarka. Zimowe okienko transferowe jest długie. Być może w tym roku uda się podpisać jakąś umowę z jednym, dwoma piłkarzami. Za wcześnie, by o tym mówić. Temat wzmocnień dopiero się zaczął. Poczekamy również, aż rozgrywki zakończy ekstraklasa. Wtedy okaże się, czy wśród zawodników, którzy nie znajdą miejsca w podstawowym składzie drużyn z najwyższej ligi, będzie ktoś ciekawy do zagospodarowania. Rozglądamy się, rozmawiamy z piłkarzami. Nie chcemy pochopnych posunięć.

Poprowadził Pan zespół w sześciu meczach. Można się pokusić o ocenę?
Przejąłem drużynę z marszu i ta końcówka rundy to było właściwie poznawanie zespołu. Za wyniki będę mógł wziąć odpowiedzialność po przygotowawczym okresie na wiosnę. W drużynie jest wielu ciekawych piłkarzy. Niektóre mecze, jak ten z Pogonią Szczecin, wypadły kiepsko, inne nieźle, w jeszcze innych mieliśmy po prostu pecha. Największy niedosyt pozostawił ostatni mecz w Łęcznej, który tylko zremisowaliśmy, a powinniśmy w cuglach wygrać, bo Kolejarz był dwa razy lepszy.

Jakie są słabe strony tej drużyny ?
O skuteczności wiele razy już mówiliśmy, ale nigdy nie miałem zastrzeżeń co do woli walki i ambicji. Wykonaliśmy na treningach ogrom pracy, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry, wiele czasu poświęcamy taktyce. Musi minąć trochę czasu, zanim drużyna zrozumie moją filozofię gry, ale pewien postęp jest już widoczny. Zresztą jak przyszedłem do Stróż, wyraziłem opinię, że zespół, który wywalczył I ligę, będzie się starał nie zmarnować swojego wysiłku. Liczę na to nadal.

Rozmawiał Rafał Kamieński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24