Wczorajszy wieczór na Old Trafford pokazał, że Manchesteru United nie należy jeszcze skreślać i spychać na margines piłkarskiej elity. Drużyna Davida Moyesa odrobiła straty z pierwszego meczu i na własnym stadionie rozbiła Olympiakos Pireus 3:0, pieczętując tym samym awans do ćwierćfinału. Tuż po spotkaniu szkocki trener przyznał, że jego drużynę stać nawet na występ w wielkim finale na Estadio da Luz w Lizbonie.
- Za nami bardzo ciężki dwumecz z Olympiakosem. Nie spodziewałem się, że Grecy będą stanowić aż tak trudną przeszkodę do pokonania dla nas. Udało się jednak odrobić straty i zwyciężyć. Jestem dumny ze swoich podopiecznych - ocenił David Moyes.
Nieprawdopodobne, a jednak! Hat-trick van Persiego ocalił honor Manchesteru
- W ćwierćfinale prawdopodobnie nie będziemy faworytami, ale nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy nie wygrać w tym roku trofeum. Manchester jest zdolny do takiego wyczynu, ponieważ na tym etapie każdy może wygrać z każdym. Manchester grywa regularnie w 1/4 Ligi Mistrzów i ma spore doświadczenie, a to bardzo duży atut. Może nikt nie stawia nas w gronie potencjalnych zwycięzców, ale pozostało tylko osiem drużyn i naprawdę ciężko wytypować triumfatora - zakończył Moyes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
