Patrząc na ostatnie wyniki to większe szanse ma Jagiellonia. Białostoczanie są wyraźnie na fali. W ubiegłym tygodniu awansowali bowiem do finału Remes Pucharu Polski, a w piątek pokonali drużynę z czołówki – Ruch Chorzów. Niewątpliwie była to zemsta, za jesienna porażkę 5:2. Jagiellonia ma na swym koncie 33 pkt, ale gdyby dodać te minusowe 10 punktów, to gospodarze zajmowaliby 6, a nie 10 miejsce.
W obozie gości panuje natomiast o wiele gorsza atmosfera. O ile jesienią Polonia była zespołem liczącym się w lidze, grającym ładny, ofensywny futbol, to wiosną Duma Bytomia sprawuje się fatalnie. W 10 meczach rozegranych w 2010 roku zdobyła zaledwie 6 pkt. Kibice głośno zastanawiają się gdzie ta Polonia. Niektórzy znani publicyści z Górnego Śląska piszą: „Jo się Wos pytom kaj (gdzie) jest ta Polonia Bytom?” Włodarze klubu mieli przedłużyć kontrakt z Juri Szatałowem, jednak teraz muszą to przemyśleć.
Mimo wszystko zapowiada się ciekawe spotkanie. Jaga gra dalej by pokazać, że jest naprawdę mocna. A Polonia? Ona gra przede wszystkim o zaufanie kibiców. I pomyśleć, że dzisiejsi goście jeszcze jesienią znajdowali się w górnej części tabeli. Ja na koniec również zadam pytanie – gdzie jest ta Polonia, która była niegdyś (wrzesień/październik) na pozycji wicelidera? Wszystko pękło od porażki z Ruchem Chorzów. Niby mecz o nic, a jednak o tak wiele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?