Oceniamy biało-czerwonych po meczu z Ekwadorem

Przemysław Tytoń 5
Słaby mecz. Bramki nie obciążają jego konta, lecz w kilku innych sytuacjach zawiódł. Najpierw po mocnym strzale sparował piłkę tak, że sam się przelobował. Szczęśliwie uratował go spalony. Później dostał burę od Smudy za złe wybicie piłki.

Łukasz Piszczek 6
Kilka błędów w defensywie, aktywny w ataku. Rażące w jego wykonaniu są niedokładne centry.

Michał Żewłakow 6
Stał się rekordzistą pod względem występów z orzełkiem na piersi, lecz nie pokazał wczoraj nic wielkiego. Słabo dowodził linią obrony.

Kamil Glik 5
Nie rozumiał się dobrze z "Żewłakiem". Miał kilka dobrych interwencji, ale powinien zachować się lepiej przy obu straconych bramkach. Ławka w Palermo mu nie pomoże!

Łukasz Mierzejewski 4
Mało aktywny na lewej stronie. Dawał się często ogrywać, co skutkowało tym, że musiał ratować się rozpaczliwymi wślizgami. Nie zawsze skutecznymi.

Rafał Murawski 4
Dużo częściej grał do tyłu niż do przodu. Raz wypuścił nawet Beniteza, ale we wszystko wmieszał się Glik. Brakowało mu też agresywności, co skrzętnie wykorzystywali rywale i sporo hasali w środku pola.

Hubert Wołąkiewicz 6
Poprawny debiut gracza Lechii. Mógł strzelić bramkę, lecz na drodze stanęła poprzeczka.

Adrian Mierzejewski 5+
Starał się brać ciężar gry na swoje barki, miał pomysł na grę. Niestety, jego próby rzadko przynosiły pożytek w postaci zagrożenia pod bramki rywala.

Ludovic Obraniak 7+
Najlepszy w naszych szeregach. Po jego akcjach w pierwszej połowie Polacy potrafili stworzyć jakieś zagrożenie pod bramką Ekwadoru. W drugiej odsłonie dośrodkował z rzutu wolnego, Ekwadorczycy popełnili błąd, który wykorzystał Smolarek. Później "Ludo" sam wpisał się na listę strzelców.

Ebi Smolarek 6
Sporo biegał w pierwszej połowie, miał świetną okazję, ale jego strzał wybronił golkiper Ekwadoru. W drugiej odsłonie wreszcie się doczekał. Po błędach Ekwadorczyków przytomnie znalazł się w polu karnym i zdobył gola na 1:1.

Robert Lewandowski 4
Kolejny słaby występ "Lewego". Miał dwie okazje. Najpierw dobijając strzał Wołąkiewicza w poprzeczkę, a potem w 56. minucie, gdy uderzył z 18 metrów wprost w bramkarza rywali.

Artur Jędrzejczyk 4
Nie wyróżnił się niczym, prócz posiadania wizy!

Kamil Grosicki 6+
Jego wejście na boisko ożywiło poczynania Polaków. Wygrał szaleńczy pojedynek biegowy z rywalem, dośrodkował i po chwili spieszył z gratulacjami do Obraniaka, który strzelił gola na 2:1. Aktywny i pracowity. Czemu tak późno?

Majewski, Niedzielan grali zbyt krótko by ich ocenić

Polacy znowu zawiedli. Nie potrafili pokonać ani Amerykanów, ani ekipy Ekwadoru. Przez większość wczorajszego meczu grali fatalnie, co nie jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Smuda ma materiał do przemyśleń, a my wnioski - jest źle i nie szykuje się rychła poprawa.

Zgrupowanie przyniosło nam detronizacje Grzegorza Laty. Od 12 października niekwestionowanym królem pod względem ilości meczów z orzełkiem na piersi jest Michał Żewłakow. Cóż, jaki król, takie królestwo!