Oceny Ruchu za mecz z Wisłą Płock. Mecz niecodziennych goli i błędów obrony

Bartosz Głąb
Ruch Chorzów - Wisła Płock 2:2
Ruch Chorzów - Wisła Płock 2:2 Lucyna Nenow
W ostatnim meczu 4. kolejki Lotto Ekstraklasy Ruch Chorzów zremisował u siebie z Wisłą Płock 2:2. "Niebiescy" bramki zdobywali w doliczonym czasie obu połów spotkania. Jednak mimo remisu, to nie był dobry występ podopiecznych Waldemara Fornalika, a największym winowajcom straty obu goli jest bramkarz Ruchu - Kamil Lech.

Oceny wystawialiśmy w skali 1-10.

Kamil Lech (2) - Młody bramkarz Ruchu grał bardzo odważnie na przedpolu, co niestety przypłacił stratą dwóch bramek. Przy pierwszym straconym golu Lech minął się z piłką przy dośrodkowaniu Wisły i Jose Kante wpakował piłkę do siatki. Natomiast przy drugim trafieniu Kamil Lech wyszedł do prostopadle zagranej piłki i chciał wybić ją wślizgiem, ale trafił w rywala, a piłka niefortunnie powędrowała do bramki "Niebieskich".

Martin Konczkowski (5) - Chyba najlepszy zawodnik Niebieskich tego dnia. Przede wszystkim zaliczył asystę przy trafieniu Stępińskiego w końcówce pierwszej części gry. Kilka razy udanie podłączył się do akcji ofensywnej swojego zespołu, tworząc przewagę na prawej stronie boiska.

Rafał Grodzicki (3) - Zdobył bramkę z rzutu karnego na wagę remisu w spotkaniu z Wisłą Płock i chyba tylko to można zaliczyć do udanych zagrań w tym spotkaniu. Kapitan Ruchu nie był najmocniejszą stroną defensywy Ruchu. Jego błędy w obronie i złe ustawienie powodowały dochodzenie do sytuacji zawodników "Nafciarzy".

Mateusz Cichocki (2) - Słaba komunikacja w defensywie i podejmowanie złych decyzji, spowodowało, że Ruch stracił dwie bramki, a mógł jeszcze więcej. Nie tylko Cichocki, ale i cała defensywa 'Niebieskich" była w tym meczu dziurawa jak ser szwajcarski.

Michał Koj (2) - Niestety słaby występ lewego obrońcy Ruchu, który był w tym meczu bardzo niepewny. Co prawda kilka razy dobrze podłączył się do ofensywy, ale nie robił tego, co jest od niego wymagane najbardziej, czyli skuteczna gra w defensywie. Często podejmował złe wybory, dzięki czemu gracze z Płocka mogli stwarzać sobie groźne sytuacje.

Łukasz Surma (4) - Co prawda nie popełnił jakichś rażących błędów w tym spotkaniu, ale nie pomógł również drużynie w tym, aby udało się wygrać z Wisłą. Jego atutem było głównie doświadczenie i dobre decyzje.

Maciej Urbańczyk (3) - Granie u boku Łukasza Surmy zobowiązuje, ale Urbańczyk nie zaprezentował się zbyt dobrze. Powinien bardziej wspomagać swoich kolegom z obrony.

Miłosz Przybecki (4) - Wywalczył rzut karny w 90. minucie spotkania po tym jak jego strzał trafił w rękę rywala w polu karnym "Nafciarzy". Oprócz tego Przybecki kilkukrotnie ładnie pognał prawą stroną boiska, mijając rywali jak tyczki. Brakowało mu pomysłowości w zagraniach i po zrobieniu różnicy zazwyczaj tracił piłkę.

Piotr Ćwielong (3) - Nie wydać było, że jeszcze kilka miesięcy temu "Pepe" grał w 2. Bundeslidze. Nie wyróżniał się niczym szczególnym. Kilka razy popisał się niezłym, mądrym zagraniem, ale nie wpłynęło to zbytnio na wynik spotkania w Chorzowie. Kibice Ruchu chyba nieco więcej spodziewali się po jego powrocie.

Patryk Lipski (3) - Na pewno jeden z gorszych meczów Patryka w zespole Ruchu. Lipski w meczu z Wisłą Płock zbyt długo holował piłkę, co skutkowało częstymi stratami, a do tego podejmował złe decyzje.

Mariusz Stępiński (4) - Strzelił bramkę w doliczonym czasie pierwszej połowy i to w zasadzie tyle, jeśli chodzi o dobrą grę Stępińskiego w meczu w Chorzowie. Napastnik reprezentacji Polski niestety nie był sobą. Zanotował wiele strat, rzadko dochodził do sytuacji bramkowych

Rezerwowi:

Bartosz Nowak (3) - Co prawda jego wejście było obiecujące, wydawało się, że mimo debiutu nie bał się grać bezkompromisowo, jednak z każdą kolejną minutą na boisku było coraz gorzej. W poczynaniach młodego piłkarza zbyt wiele było nerwowości.

Kamil Mazek (3) - Kolejny zawodnik, który oprócz szybkości nie pokazał nic więcej. Słaba zmiana Mazka, który szybkimi rajdami często próbował mijać rywali. Skrzydłowy ruchu był jednak zbyt czytelny w swoich poczynaniach, przez co prawie za każdym razem tracił piłkę.

Jakub Arak - Grał zbyt krótko, by móc zostać ocenionym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24