Oficjalnie: Jakub Moder nie zagra do końcu sezonu. Kontuzja wykluczyła polskiego pomocnika na ponad rok

Polski pomocnik dzięki swojej ciężkiej pracy wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie Brighton u trenera Pottera. Polak był rozrzucany po różnych pozycjach (nawet po wahadłach), ale ostatecznie udało mu się przekonać szkoleniowca do gry w środku pola, gdzie spisywał się znakomicie.

Niestety na początku kwietnia Moder doznał ciężkiej kontuzji, która według wczesnych prognoz miała wykluczyć go do marca 2023 roku. Lekarze spekulowali, że Polak ma wrócić do gry na końcówkę sezonu 2022/23. Pod koniec marca w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie 24-latka, który trenuje już z piłką. Powrót był coraz bliżej.

Dwa tygodnie temu brytyjski dziennikarz w rozmowie z WP Sportowe Fakty podkreślił, że Jakub Moder prawdopodobnie nie wróci w obecnym sezonie na boisko.

- Prawdopodobnie nie wróci do gry w tym sezonie. Trudno teraz powiedzieć, w jaki sposób postrzega Modera aktualny menadżer, bo Polaka nie było tak długo z drużyną. Myślę, że może mieć problem z szybkim dostaniem się do podstawowego składu z silnymi piłkarzami kalibru Moisesa Caicedo, Alexisa Mac Allistera czy Pascala Grossa. Powiedziałbym, że Moder pasowałby do taktyki preferowanej przez Roberto De Zerbiego. Jest bardzo inteligentnym zawodnikiem. Już udowodnił, że potrafi przystosować się do różnych ról na boisku - powiedział Johnny Cantor.

Niestety ten scenariusz się sprawdzi. Doniesienia medialne potwierdził trener Brighton - Roberto De Zerbi. Szkoleniowiec i jego sztab rozwiali wątpliwości dotyczące dwóch zawodników "Mew".

- Jest zbyt wcześnie, by mówić o tym, kto znajdzie się w składzie. Nie mam wielkich problemów kadrowych, ale trzeba zaznaczyć, że Jakub Moder i Tariq Lamptey będą gotowi do gry dopiero w przyszłym sezonie - powiedział podczas konferencji prasowej Brighton Roberto De Zerbi.

Więcej o LIDZE ANGIELSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela