Oliwia Frontczak i Martyna Duchnowska wiosną 2023 roku nie zagrają w Górniku Łęczna. Ważą się losy Katarzyny Jezioro

Frontczak na sześć miesięcy przenosi się do pierwszoligowej Skry Warszawa, zajmującej trzecie miejsce w tabeli. "Perki" w rundzie jesiennej wystąpiła w barwach Górnika w siedmiu meczach krajowej elity.

Natomiast Duchnowska będzie grać w występującym we włoskiej Serie C, Matera Calcio. "Duszek" w trwającej kampanii zaliczyła jeden występ w rozgrywkach ekstraligi. Więcej szans gry dostawała w Pucharze Polski oraz w trzecioligowych rezerwach łęczyńskiego klubu.

– Oliwia Frontczak to zawodniczka o niebywałym potencjale piłkarskim, która jednak jesienią spędziła na boisku mało minut. Zdajemy sobie sprawę z jej talentu i chcemy, by grała więcej. „Perki” sama poszukała sobie nowego klubu, by to zrealizować. Bardzo byśmy chcieli, żeby po pół roku w Skrze Częstochowa wróciła do nas i pokazała, na co ją stać – mówi Robert Makarewicz, trener Górnika, cytowany przez oficjalną stronę internetową zielono-czarnych. – Martyna Duchnowska to oczywiście młodzieżowa reprezentantka Polski, ale w zespole ekstraligowym również nie doświadczyła zbyt wielu minut. Mieliśmy z Martyną troszkę inne spojrzenie, na to, jaką rolę powinna odgrywać w drużynie, a co za tym idzie, podjęła decyzję o wypożyczeniu. Szkoda, że trafiła tylko do zespołu trzeciej ligi włoskiej, bo liczyliśmy i staraliśmy się, by grała w Ekstralidze lub na jej zapleczu. Był to jednak wybór zawodniczki, a my nie mamy na to wpływu. Co do Kasi Jezioro, to piłkarka, która potrzebuje regularnego grania. Ma duże umiejętności – spokojnie na poziom Ekstraligi. W pierwszej rundzie przegrywała jednak rywalizację na swojej pozycji z dwoma zawodniczkami i dostała od nas jasny sygnał na to, że potrzebuje grać więcej – kończy.

Łęcznianki wciąż trenują przed rundą rewanżową Orlen Ekstraligi, a w piątek (20 stycznia) czeka je gierka wewnętrzna z drugim zespołem Górnika.