10 najbardziej utalentowanych zawodników Liverpoolu:
#10 Jordon Ibe (Anglia, 18 lat)
Ranking dziesięciu najbardziej utalentowanych zawodników otwiera Jordan Ibe. Młodziutki lewo-skrzydłowy, zdążył już zaprezentować się szerszej publiczności. Niezwykle uzdolniony Anglik wszedł na ostatnie 26 minut w spotkaniu z QPR w sezonie 2012/2013. Bardzo często Ibe jest porównywany do Raheema Sterlinga, bowiem obaj dysponują niesamowitą szybkością, a dodatkowo Jordan podpiera swoje ponad przeciętne predyspozycje szybkościowe niebywałą, jak na jego wiek, siłą. Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z planem to Jordan Ibe bardzo szybko przebije się do pierwszego składu "The Reds".
#9 Suso (Hiszpania, 20 lat)
Suso trafił do Akademii Liverpoolu w wieku 17 lat. Już wtedy wyprzedzał rówieśników o lata swoją wizją gry, techniką czy też podaniami. Może grać zarówno jako rozgrywający jak i skrzydłowy. Obecnie wypożyczony jest do Almerii, która występuje w Primera Division. Z perspektywy czasu wydaje się, że było to świetne rozwiązanie, bowiem Hiszpan jest jednym z najlepszych piłkarzy w klubie z Andaluzji. W bieżącej kampanii w 18 meczach ligowych strzelił 2 bramki i zanotował 6 asyst. Jeżeli utrzyma swoją dyspozycję to na pewno wróci po wypożyczeniu mocniejszy i będzie mógł z powodzeniem grać w pierwszym składzie.
#8 Raheem Sterling (Anglia, 19 lat)
Szybkość z jaką Raheem Sterling się rozwija i mija poszczególne szczeble kariery jest naprawdę niesamowita. 19-letni piłkarz przebojem wbił się do pierwszego składu Liverpoolu i wydaje się, że na dobre się w nim zadomowił. Nie gra w każdym meczu, ale jest to bardziej spowodowane filozofią Rodgersa, który bardzo umiejętnie wprowadza urodzonego na Jamajce piłkarza do dorosłego futbolu, aniżeli brakiem formy. Potencjał jaki drzemie w tym zawodniku jest już dostrzegany praktycznie przez wszystkich. Nawet Roy Hodgson nie chciał czekać na rozwój wypadków i bez większego namysłu obdarował Sterlinga powołaniem do reprezentacji Anglii.
#7 Ryan Kent (Anglia, 17 lat)
Bez wątpienia Anglik to bardzo wszechstronny piłkarz, który może grać na obu skrzydłach lub jeżeli zajdzie taka potrzeba wystąpić w roli cofniętego napastnika. Młodego zawodnika na pewno definiują dwie rzeczy, które we współczesnym futbolu są bardzo ważne. Po pierwsze bardzo dobra technika, a po drugie praca, czy jak kto woli wkład w jakość drużyny. Ryan Kent na pewno nie jest boiskowym indywidualistom. 17-latek pracuje bardzo ciężko na cały zespół, na wszystkich kolegów z drużyny. W ekipie z Merseyside wierzą w młodzieżowego reprezentanta Anglii, bowiem już zdecydowali się podpisać z nim zawodowy kontrakt.
#6 Pedro Chirivella (Hiszpania 16 lat)
Chirivella w lecie poprzedniego roku zamienił słoneczną Valencię na deszczowy Liverpool. Wydaje się, że największym zwycięzcą w tej całej transakcji jest ekipa "The Reds", bowiem pozyskała zawodnika, który przez lata może odpowiadać za kreowanie akcji ofensywnych, a oprócz tego idealnie pasuje do roli boiskowego przywódcy. Przekonali się o tym sami Hiszpanie, którzy mianowali Pedro Chirivella kapitanem młodzieżowej reprezentacji "La Furia Roja". Pod wrażeniem jego umiejętności są trenerzy Akademii, którzy uważają, że rozwija się w zawrotnym wręcz tempie. Jego nieprzewidywalność oraz kreatywność pozwalają mu górować nad starszymi kolegami.
#5 Tiago Ilori (Portugalia, Anglia 20 lat)
Sprowadzany za wielkie pieniądze na Anfield Portugalczyk ma być naturalnym zastępcą dla kogoś z trójki Agger, Skrtel, Toure. Inteligentny, szybki, przebojowy, dobrze operujący piłką zawodnik nie dostał jeszcze co prawda szansy w pierwszym zespole, ale przez wielu uważany jest za potencjalną gwiazdę linii defensywnej. Na razie obrońca Liverpoolu przeniósł się na zasadzie wypożyczenia do hiszpańskiej Granady, gdzie będzie występował do końca bieżącego sezonu.
#4 Jordan Rossiter (Anglia, 16 lat)
Najmłodszy gracz w tym zestawieniu. Urodzony w Liverpoolu Jordan Rossiter od początku swojej przygody z "The Reds" pokazuje, że ma ponad przeciętne umiejętności. Mimo, iż ma zaledwie 16 lat to występuje z kolegami o 5 lat starszymi. Trzeba jednak od razu zasygnalizować, że bardzo często to właśnie on jest najlepszy na boisku. Jego niesamowita inteligencja pozwala mu osiągnąć przewagę nad rywalami. Brendan Rodgers również widzi w nim potencjał, bowiem gdy zachodzi taka potrzeba to nie waha się go zabrać i posadzić na ławce w meczu ligowym, nawet jeżeli po przeciwnej stronie barykady stoją zawodnicy Chelsea.
#3 Harry Wilson (Walia, 16 lat)
Harry Wilson jeszcze w ubiegłym roku był piłkarzem anonimowym. Dziś już piłkarski świat żyje tym nazwiskiem. Zachwyty posunęły się już tak daleko, że zaledwie 16-letni zawodnik Liverpoolu porównywany jest do samego Garetha Bale’a. Wilson w jednej chwili wyrósł z "futbolowej anonimowości" i stał się nadzieją walijskiego futbolu. Nie są to jednak przesadzone słowa. Młodziutki pomocnik w zeszłym roku stał się najmłodszym graczem w historii reprezentacji Walii, dodatkowo wiele nadziei pokładają w nim w czerwonej części Merseyside. Jako ciekawostkę można dodać, że Harry Wilson "zrobił" ze swojego dziadka bogatego człowieka, bowiem ten postawił u bukmachera dokładnie 50 funtów na to, że uczący się dopiero chodzić chłopak zostanie w przyszłości reprezentantem kraju. Kurs na to był niesamowity -
2500 – 1. Typ jednak okazał się trafny, a wiara dziadka we wnuka okazała się być warta 125 tysięcy funtów, czyli około 600 tysięcy złotych.
#2 Andre Wisdom (Anglia, 20 lat)
Dla Andre Wisdoma kolejny sezon może być kluczowym w jego karierze. 20-letni piłkarz, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Derby County (zagrał jak do tej pory dla ekipy "Baranów" 12 spotkań i zanotował w nich dwie asysty), już w następnym sezonie może zostać podstawowym prawym obrońcą "The Reds", bowiem tragiczną w bieżącej kampanii formę prezentuje Glen Johnson i w czerwcu zapewne opuści on Anfield. Mimo, że Wisdom nie był nigdy kluczową postacią w układane kolejnych trenerów to wyrobił już sobie całkiem przyzwoitą pozycję. Bez wątpienia Wisdom jest wielką nadzieją Liverpoolu. Pytanie tylko czy uda mu się ją wykorzystać?
#1 Luis Alberto (Hiszpania, 21 lat)
Na szczycie tego rankingu znalazł się Luis Alberto. Wychowanek Sevilly kosztował Liverpool około 6,6 miliona funtów. Nie ma jeszcze co prawda dużego wpływu na wyniki, jednak już widać, że ma wielki talent poparty ochotą do gry. Luis jak do tej pory nie doczekał się powołania do pierwszej reprezentacji Hiszpanii, jednakże reprezentował swój kraj w trzech kategoriach wiekowych: U-18, U-19 oraz U-21. Hiszpan należy na pewno do grona wszechstronnych zawodników. Z powodzeniem może zagrać zarówno na pozycji ofensywnego środkowego pomocnika jak również na obu skrzydłach. W latach 2009-2012 Alberto wystąpił łącznie w 77 meczach, w których zdobył 25 bramek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?