Oskar Trzepacz dla Ekstraklasa.net: Chciałbym powtórzyć wyczyn z Ząbek

Łukasz Piekarski
Oskar Trzepacz nowym wzmocnieniem ataku Olimpii Grudziądz
Oskar Trzepacz nowym wzmocnieniem ataku Olimpii Grudziądz Olimpia Grudziądz
- Jeżeli się w coś wierzy, to można to osiągnąć. Najważniejsze to mieć wiarę do samego końca - odpowiada na pytanie dotyczące możliwego awansu Olimpii do Ekstraklasy, młody napastnik Oskar Trzepacz. Pochodzący z Wrocławia piłkarz w jesiennej części rozgrywek zagrał w 5 spotkaniach i strzelił 1 bramkę.

To była twoja debiutancka runda w pierwszej lidze. Udało ci się zadebiutować i nawet strzelić bramkę. Jakbyś ją podsumował?
Uważam, że jesienna część rozgrywek była dobra w naszym wykonaniu. Ostatnie mecze rzuciły trochę cienia na naszą postawę podczas całej rundy, ale biorąc pod uwagę wszystkie mecze, to śmiało mogę stwierdzić, że graliśmy dość równo. Siebie oceniam na plus, ponieważ udało mi się strzelić bramkę na trudnym terenie. To trafienie dało cenny punkt naszej drużynie.

Na twojej pozycji występują jeszcze Adam Cieśliński i Arkadiusz Aleksander. Jak dogadujecie się między sobą? W końcu to dużo starsi od ciebie koledzy.
Myślę, że wiek nie ma tutaj znaczenia jeżeli chodzi o relacje między nami. Inaczej jest gdy spojrzymy na styl gry. Obaj są doświadczonymi napastnikami, a ja tylko na tym korzystam. W końcu dużo mogę się od nich nauczyć.

Na mieście często widywany jesteś w towarzystwie Bartka Jarocha. Rozumiem, że z nim złapałeś najlepszy kontakt w Olimpii?
Tak to prawda. Czasem wychodzimy razem w różne miejsca. Faktycznie bardzo dobrze się dogadujemy. Bartek jest w porządku. Nigdy nie odmawia mi pomocy. Nie ma co ukrywać, że mamy ze sobą dobry kontakt.

Tracicie do lidera 9 oczek, a do drugiego miejsca 6. Myślisz, że awans jest jeszcze możliwy?
Jeżeli się w coś wierzy, to można to osiągnąć. Najważniejsze to mieć wiarę do samego końca. Za nami dopiero połowa sezonu, więc mamy duże szanse na awans. Myślę, że uda nam się zakończyć obecny sezon w pierwszej dwójce.

Czy te pół roku w Olimpii było dla ciebie lepsze, niż te kilka lat w młodzieżowych drużynach Śląska Wrocław?

Nie chciałbym porównywać tych dwóch okresów, ponieważ pobyt w Śląsku to dla mnie bardzo ważny czas. Tak naprawdę to właśnie tam nauczyłem się grać w piłkę. Tam przeżyłem wiele pięknych chwil i dzięki temu mam ogromny sentyment do tego klubu. Pół roku spędzone w Olimpii to cenny czas pod względem doświadczenia, które zbieram podczas treningów i poszczególnych spotkań.

A chciałbyś kiedyś wrócić do Wrocławia?
Oczywiście, że chciałbym kiedyś wrócić do Wrocławia. Jest to moje rodzinne miasto i jak już wspomniałem - mam ogromny sentyment do Śląska Wrocław. Nieistotne jest dla mnie kiedy będzie mi dane wystąpić znów w barwach tego klubu, ale ważne jest dla mnie to, by w ogóle miało to kiedykolwiek miejsce.

Dostajesz jakieś zapytania z innych klubów?
Na chwilę obecną nie dostałem żadnych propozycji z innych klubów.

Przed nami wiosenna część rozgrywek. Jakie masz cele na te drugie rozdanie w pierwszej lidze?
Moim celem jest stałe nabieranie jeszcze większego doświadczenia. Chcę jak najwięcej wynosić z treningów. Nie ukrywam, że gdy przypominam sobie moment strzelenia bramki w Ząbkach, to gdzieś po cichu mam cały czas nadzieję na powtórzenie tego wyczynu. Wydaje mi się, że jest to w moim zasięgu.

I jeszcze na koniec - pewnie już trochę Grudziądz zwiedziłeś. Jak podoba Ci się to miasto?
Szczerze to nie zwiedzałem jakoś specjalnie Grudziądza. Jeśli jednak miałbym ocenić miasto, to zdecydowanie nie ma na co narzekać. Mała, skromna i ładna miejscowość.

Rozmawiał Łukasz Piekarski

Obserwuj autora na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24