Piast pokonał Olimpię Elbląg i został nowym liderem 1. ligi!

Bartłomiej Szura
Piast został nowym liderem i ma przed sobą najkorzystniejszy kalendarz
Piast został nowym liderem i ma przed sobą najkorzystniejszy kalendarz Mikołaj Suchan / Polskapresse
Minimalnym zwycięstwem Piasta zakończyło się ostatnie spotkanie środowej serii spotkań na zapleczu Ekstraklasy. Ten rezultat pozwolił gliwiczanom awansować na pozycję lidera, a gości przybliżył w kierunku 2. ligi.

Sprawdź aktualną tabelę 1. ligi!

Ambitnie grający w pierwszej połowie goście z Elbląga postawili wysokie wymagania walczącemu o awans Piastowi. Gospodarze, którzy przed pierwszym gwizdkiem poprawnie prowadzącego zawody arbitra, byli murowanym faworytem, zupełnie na boisku nie potrafili się odnaleźć.

W pierwszych minutach niezwykle aktywnym był Anton Kołosow, który kilkakrotnie niepokoił Trelę. Dopiero po 20 minutach gospodarze spróbowali śmielej zagrozić bramce gości. Jednak ani Podgórski, ani Kędziora w żaden sposób nie potrafili wstrzelić się w bramkę Rogaczewa. Dobrą sytuację miał także Bartłomiej Bartosiak, który jednak nie potrafił pokonać Treli w dogodnej sytuacji. Pierwsza połowa była widowiskiem bardzo nudnym. Olimpia ambitnie walczyła a Piast grał jak "dziecko zagubione we mgle". Rezultat był taki, że piłkarzy schodzących do szatni pożegnały gwizdy.

Zobacz zdjęcia prosto ze stadionu w Gliwicach!

Druga połowa rozpoczęła się bardzo podobnie jak pierwsze 45 minut. Dziesięć minut po wznowieniu gry w doskonałej akcji w przewadze 5 na 2 Pavol Cicman fatalnie podał wprost na nogę rywala, będąc już przed polem karnym rywala. Gdy wydawało się, że ta sytuacja może pomocnikowi Piasta śnić się po nocach w razie porażki, bądź remisu jego zespołu, Podgórski ładnie dośrodkował do niezawodnego Wojciecha Kędziory, który trafiając w tym sezonie po raz 12, zrównał się z najlepszymi strzelcami w 1. lidze.

Gol dla Piasta nie załamał ambitnych gości. Piast po trafieniu swojego snajpera cofnął się oczekując na kontrę, a goście z dalekiego Elbląga ambitnie walczyli. W 69. minucie mieliśmy prawdziwy kiks roku - Kołosow oraz Chałas będąc około metr przed pustą bramką przeszkodzili sobie nawzajem i nie wykorzystali doskonałej sytuacji.

Końcówka meczu nie zmieniła już wyniku. Piast wygrał bardzo trudne spotkanie, jednak jak widzieli wszyscy oglądający to spotkanie, nie było wcale łatwo. Z pewnością Piastunki muszą zdecydowanie poprawić swoją grę w defensywie, bo gdyby goście byli bardziej skuteczni, to wywieźliby z pewnością jakieś punkty z Gliwic..

Piast Gliwice - Olimpia Elbląg 1:0 (0:0) - czytaj zapis naszej relacji live z meczu

Bramka:
1:0 - Wojciech Kędziora 57'

Piast Gliwice: Dariusz Trela - Wojciech Lisowski, Adrian Klepczyński, Fernando Cuerda, Gediminas Paulauskas - Pavol Cicman (71' Tomasz Bzdęga), Alvaro Jurado, Radosław Murawski (46' Adrian Świątek), Ruben Jurado, Tomasz Podgórski - Wojciech Kędziora (78' Jan Buryan)

Olimpia Elbląg: Aleksiej Rogaczow - Witalij Nadijewskij, Nikołaj Borsukow, Marcin Pacan, Adam Banasiak - Michaił Koladko (57' Tomasz Chałas), Aleksandr Tiszkiewicz (60' Andrzej Matwijów), Paweł Czoska, Bartłomiej Bartosiak (81' Mateusz Górka), Lubomir Lubenow - Anton Kołosow

Żółte kartki: Lisowski, Buryan (Piast) - Kołosow, Borsukow (Olimpia)

Sędzia: Marek Opaliński (Legnica)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24