Piłkarskie Orły. Wręczyliśmy medale Angelowi Rodado i Mikiemu Villarowi

Przypomnijmy, że w rankingu biorą udział wszyscy piłkarze od ekstraklasy do III ligi. W zależności od klasy rozgrywkowej bramki przeliczane są przez specjalny współczynnik. Najwyższy oczywiście dla ekstraklasy. W październiku jednak żaden z zawodników najwyższej klasy rozgrywkowej, czyli w przypadku Małopolski Cracovii i Puszczy Niepołomice, nie był w stanie zdystansować wiślaków, którzy grają w I lidze. Obaj strzelili po trzy bramki, co dało im wspólny triumf w rankingu. A mecz z GKS-em był okazją, by wręczyć im wyróżnienia, specjalne medale i dyplomy. W przypadku Villara nadrobiliśmy również zaległości, bo Hiszpan triumfował też w lipcu.

Przy okazji mogliśmy zapytać Angela Rodado jak przebiega jego rehabilitacja. Przypomnijmy, że Hiszpan niedawno uszkodził staw skokowy i nie może grać. Pierwsze prognozy i informacje były takie, że Rodado nie zagra do końca roku. Teraz są one już nieco bardziej optymistyczne. Hiszpan powiedział nam jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Katowicami: - Zaczynam biegać, powoli dochodzę do siebie. Nie chcę spekulować, ale jest szansa, żebym zagrał jeszcze w tym roku. W jednym, może w dwóch ostatnich meczach. Zobaczymy. W każdym razie to fatalne uczucie stać z boku, nie móc wyjść na boisko i pomóc drużynie. Mam nadzieję, że chłopaki poradzą sobie beze mnie. Strzelą tyle bramek, ile będzie potrzebne do wygranej.

Życzenie Angela Rodado sprawdziło się, bo Wisła wygrała po dramatycznej końcówce 3:2. Praktycznie wyrwała rywalom te trzy punkty w doliczonym czasie gry. O tym czy Angel Rodado będzie mógł pomóc w kolejnych spotkaniach, zobaczymy. Pomóc będzie mógł natomiast Miki Villar, który wyszedł w sobotnim meczu w podstawowym składzie.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce