PKO Ekstraklasa. Stal Mielec - Śląsk Wrocław 0:0
Pierwsza połowa spotkania stała pod znakiem wielu prób cierpliwego budowania przez Śląsk ataków. Niestety dla wrocławian, nie wychodziło im to zbyt dobrze. Podpieczni trenera Lavicki nie potrafili przeprowadzić składnej akcji przez całe 45 minut, często tracąc futbolówkę w środku pola. W pierwszej części meczu znaczną przewagę miała Stal, ale nie potrafiła udokumentować tego zdobyciem bramki. Raz Kolew nie potrafił złożyć się do strzału, raz Granlund pokusił się o strzał z dystansu, ale uderzył niecelnie, raz Jankowski znów przegrał pojedynek z obrońcą.
Tuż po przerwie, na moment, tablica wyników wskazywała inny rezultat, niż bezbramkowy remis. Znakomita akcja Stali Mielec, po której Maciej Jankowski skierował piłkę do bramki gości, jednak po weryfikacji VAR arbiter dopatrzył się przewinienia chwilę wcześniej i bramki nie uznał. Kolew faulował bowiem wychodzącego z własnego pola karnego Picha. Gdyby napastnik Stali czysto odebrał piłkę, jego drużynie wystarczyły trzy podania, by rozmontować obronę Śląska.
Sposobem Stali była gra z kontry. Jedna z nich mogła się udać. W 80. minucie Maciej Pałaszewski stracił futbolówkę w środku pola, Kolew sprytnie zagrał prostopadle do Prokicia, ten popędził co sił w nogach w pole karne. Odegrał na drugą stronę szesnastki, ale Domański uderzył z ok. 20 metrów minimalnie obok bramką.
Na kilka minut przed końcem Andreja Prokić wyleciał z boiska z drugą żółtą kartką. Wynik nie uległ jednak zmianie.
Atrakcyjność meczu: 2/10
Piłkarz meczu: Maciej Domański
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?