Rywal jest mocarzem swojego kraju – 56 tytułów mistrzowskim, 44 krajowe puchary. Gablotami Pogoń nie ma co się porównywać. Linfield regularnie też gra w europejskich pucharach, jednak najczęściej kończył występy na pierwszym przeciwniku. Zmienia się to w ostatnich sezonach, gdy wyniki zespołu z Belfastu były coraz lepsze. Pojedyncze wygrane z Karabachem Agdam (2019) czy Bodo Glimt (2022) to najlepsze osiągnięcia i ostrzeżenie dla szczecinian.
- Mamy respekt przed rywalem – zapewnia pomocnik Pogoni Mariusz Fornalczyk. - To są europejskie puchary i wszystko się może wydarzyć, ale jesteśmy pewni siebie. Chcemy wygrać. Przed wylotem na treningach skupialiśmy się głównie na sobie. Analiza rywala była standardowa.
Linfield tylko raz zagrał z polskim zespołem w europejskich pucharach. 18 sierpnia 2020 walczył z Legią w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Przegrał 0:1 po golu Jose Kante w końcówce. Sporo zawodników z obecnego składu pamięta tamtą rywalizację. A na kogo muszą głównie uważać Portowcy? Na napastników: 21-letniego Chrisa McKee (reprezentant młodzieżówki) czy niedawno zatrudnionego Matthew Fitzpatricka (28 lat). Pierwszy strzelił 2 bramki KF Vllazni w I rundzie LKE. Trenerem zespołu od 8 lat jest David Healy, a kapitanem 38-letni Jamie Mulgrew.
Wynik pierwszego meczu, jak i dwumeczu, głównie jednak zależy od postawy szczecińskiej drużyny. Linfield jest zespołem absolutnie do przejścia, ale jak Portowcy zaprezentują taką formę, jak rok temu w Reykjaviku, to będą pośmiewiskiem i w trudniejszej sytuacji przed rewanżem. Pogoń przystąpi do meczu w Belfaście dobrze nastawiona, bo ma za sobą udaną inaugurację ligowego sezonu oraz w pełnym składzie. - Wszystko w porządku. Jestem gotowy do grania – zapewniał przed wylotem Danijel Loncar, środkowy obrońca.
- Zrobiliśmy dobrą robotę przez cały okres przygotowawczy, co było jeszcze widać w spotkaniu z Wartą Poznań, ale teraz już to powinno procentować. Była dobra odnowa, odpoczynek i udane treningi. Myślę, że dobrze się zaprezentujemy w Belfaście – podkreśla Mariusz Fornalczyk.
Do Belfastu wybierało się sporo kibiców Pogoni. Nie mogli tego zrobić w zorganizowanej grupie, bo po zadymie w Kopenhadze uniemożliwiła to UEFA, więc zaczęli wykupywać miejsca na sektorach gospodarzy. Linfield w tym tygodniu zaczął anulować wejściówki takim chętnym. Pogoń zaprotestowała, by rywal inaczej traktował np. fanów mieszkających w Irlandii czy tych, którzy chcieli wejść na obiekt indywidualnie. Czy Linfield poniesie konsekwencje? Zadecyduje europejska federacja, ale dla szczecińskich fanów nie będzie to już miało większego znaczenia.
Spotkanie Linfield – Pogoń rozpocznie się o godz. 20.45 (polskiego czasu). Transmisja na internetowej stronie TVP Sport. Relacja tekstowa zaraz po meczu na gs24.pl/sport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?