Podbeskidzie: Ewolucja zamiast rewolucji. „Celujemy w awans”

Przemysław Drewniak
Przemysław Drewniak
Prezes Podbeskidzia Bogdan Kłys wierzy, że klub zbudował fundamenty pod awans do PKO Ekstraklasy
Prezes Podbeskidzia Bogdan Kłys wierzy, że klub zbudował fundamenty pod awans do PKO Ekstraklasy Szymon Jaszczurowski / TS Podbeskidzie
Mimo niepowodzenia w walce o awans nastroje w Podbeskidziu są dalekie od paniki. Klub z Bielska-Białej wybiera stabilizację i chce dokonać wzmocnień, dzięki którym za rok będzie świętować powrót do PKO Ekstraklasy – taką wiadomość mieli dla kibiców we wtorek prezes Bogdan Kłys i dyrektor sportowy Łukasz Piworowicz.

Podczas konferencji podsumowującej ubiegły i zapowiadającej najbliższy sezon działaczom Podbeskidzia towarzyszył trener Mirosław Smyła, któremu powierzono misję walki o awans. – Postawiliśmy na trenera Smyłę między innymi dlatego, że ma on za sobą już okres poznawczy z drużyną. Wiemy z którym z zawodników wiąże przyszłość. Dobrze znamy też jego wizję. Z mojej perspektywy to bardzo ważne, bo nowy trener potrzebowałby na to wszystko czasu, a my nie chcemy żyć w chaosie – zaznaczył Kłys.

Prezes skorzystał z okazji, by wymierzyć prztyczek jednemu ze swoich poprzedników – Wojciechowi Boreckiemu, który niedawno wyraził zainteresowanie zakupem pakietu akcji Podbeskidzia i mocno skrytykował obecny styl zarządzania klubem. – Podbeskidziu nie jest potrzebne żadne tąpnięcie. Tylko kluby budowane w oparciu o spokój i konkretną wizję osiągają sukcesy. Nie możemy też zacząć polegać wyłącznie na wychowankach z regionu, bo w pierwszej kolejności musimy polegać na jakości – podkreślił prezes Górali.

Pierwsze ruchy kadrowe

Piworowicz zapewnił, że trzon drużyny zostanie zachowany, a Podbeskidzie nie ma powodu, by sprzedawać latem swoich piłkarzy. – Zagwarantowaliśmy sobie pewien komfort, bo nasi najważniejsi zawodnicy mają kontrakty ważne także w kolejnym sezonie, a w niektórych jest zawarta opcja przedłużenia. Ale gdyby bogatszy klub byłby zainteresowany jednym z piłkarzy, to oczywiście będziemy rozmawiać – mówił dyrektor sportowy, odpowiadając na pytanie o przyszłość m.in. Kamila Bilińskiego, Joana Romana czy Ezequiela Bonifacio.

Przy okazji Piworowicz poinformował, że w Podbeskidziu pozostaną Mathieu Scalet i Yigit Emre Celtik. Francuz przedłużył swoją umowę do czerwca 2024 roku, a Turek będzie reprezentował Górali w kolejnym sezonie na zasadzie wypożyczenia z holenderskiej Fortuny Sittard. Bielski klub zapewnił sobie prawo do wykupu perspektywicznego pomocnika znad Bosforu.

Już wcześniej wyjaśniły się inne niewiadome odnośnie kadry Podbeskidzia. Z klubem pożegnali się doświadczeni Giorgi Merebaszwili i Martin Polacek, a ich miejsca zajęli 25-letni napastnik Krzysztof Drzazga, który ostatnio miał niewiele szans na grę w Miedzi Legnica, oraz wychowany w Lechu Poznań bramkarz Maksymilian Manikowski.

Dom przy Rychlińskiego

Pierwszą istotną decyzję podjął już także trener Smyła – od tego lata codzienność pierwszej drużyny będzie skoncentrowana na Stadionie Miejskim. Wcześniej piłkarze Podbeskidzia często podróżowali na treningi do pobliskich Dankowic i korzystali z siłowni położonej w centrum miasta. Teraz niemal wszystkie z tych aktywności będą się odbywać przy Rychlińskiego. – Chcemy, by piłkarze czuli się na tym stadionie jak w swoim domu – zaznaczył Smyła.

W tym tygodniu priorytetem trenera Podbeskidzia jest zaplanowanie okresu przygotowawczego, którego szczegóły powinniśmy poznać niebawem. Sztab sportowy intensywnie pracuje również nad kolejnymi wzmocnieniami. Wszystkim letnim działaniom Górali przyświeca ta sama wizja. – Czeka nas ewolucja, a nie rewolucja – podkreślił Smyła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Podbeskidzie: Ewolucja zamiast rewolucji. „Celujemy w awans” - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24